Decyzje podjęło ministerstwo energetyki. Pozew związany jest z przepłaceniem za rosyjski gaz 5 mld litów (1,86 mld dol.), dowiedziała się agencja Delfi. Inne szczegóły na razie nie zostały upublicznione.
Agencja przypomina, że zgodnie z umową prywatyzacji Lietuvos Dujos (Gazprom objął 34 proc. akcji) Rosjanie zobowiązali się dostarczać gaz po cenach „sprawiedliwych". A także zgodnie z formułą z obowiązującego w tym momencie porozumienia miedzy Lietuvos Dujos a Gazpromem.
Według litewskiego rządu w latach 2004-2012 cena dla Wilna znacznie wzrosła z powodu zmiany formuły, co naruszało umowę prywatyzacyjną. Zmiany cen przyklepywali mianowani przez Gazprom szefowie Lietuvos Dujos.
W wyniku tego Litwa płaci za rosyjski gaz dużo więcej niż sąsiedzi - Łotwa i Estonia. W marcu 2011 r. Wilno pozwało Gazprom przed sąd w Wilnie a Rosjanie z kolei - Litwinów przed arbitraż w Sztokholmie.
Ten ostatni wydał werdykt, który obie strony uznały za korzystny dla siebie.