Morskie farmy wiatrowe potrzebują wsparcia

Z powodu kolejnej wersji projektu ustawy o odnawialnych źródłach energii, który kilka dni temu zaprezentował resort gospodarki, raport PwC, który miał być dziś prezentowany w Sopocie zostanie pokazany za ponad tydzień

Publikacja: 10.10.2012 16:04

Morskie farmy wiatrowe potrzebują wsparcia

Foto: Bloomberg

- Ustawa musi jak najszybciej  trafić do parlamentu. Szlifowanie jej w resorcie gospodarki nic już nie da – ocenił Krzysztof Prasałek, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej. – Dlatego raport PwC zaprezentujemy za ok. 10 dni, bo musi on uwzględnić kalkulacje nowych rozwiązań. Raport ten pokaże, co dla branży oznaczają zapisy w projektowanej ustawie. Okaże się, co stanie się z projektami, które już działają, pewnie część z nich zbankrutuje. I co z tymi, nad którymi trwają prace, bo pewnie część trafi do kosza – dodaje.

- Jesteśmy gotowi na rozmowy w sprawie przyszłości morskich farm wiatrowych w Polsce, także z ich przeciwnikami, ekologami czy rybakami – zapewnił Bogdan Gutkowski, prezes Polskiego Towarzystwa Morskiej Energetyki Wiatrowej. – Musimy stawiać na morskie farmy wiatrowe, bo wiatru na Bałtyku mamy dużo i za darmo. Grzechem byłoby go nie wykorzystać – dodał. Przypomniał, że wiatraki morskie rozwijane m.in. w Anglii czy Niemczech stały się kołem zamachowym tych gospodarek.

- Offshore w Europie rozwija się bardzo dynamicznie i na Morzu Północnym, i na Bałtyku. To już prawie 4,5 GW mocy na morzu, 35 tys. miejsc pracy i roczne inwestycje na poziomie 2,5 mld euro – wyliczała Anne Benedicte-Genachte z European Wind Energy Association. – A to dopiero początek rozwoju tej branży. W 2020 r. będziemy mówić o 40 GW mocy i 170 tys. zatrudnionych ludzi, a w 2030 r. powinno być to 150 GW mocy wiatrowej na morzu w Europie i 300 tys. ludzi zatrudnionych w tej branży. To ogromne szanse dla stoczni. Gdy mówimy o perspektywie 2020 r., to w grę wchodzi 25-30 tys. turbin plus wieże, platformy etc. – wyliczała. Dodała, że ważne są zachęty dla inwestorów.

Zdaniem Gutkowskiego ważne jest wsparcie państwa. - Chodzi m.in. o kredyty eksportowe, które pozwoliłyby na wsparcie naszych producentów np. statków do budowy farm. Bo dziś stocznia Crist budując jednostki za 200 mln euro sama musi szukać finansowania – podkreślał.

Opinia dla "Rz"

Poseł Jacek Najder (Ruch Palikota), członek sejmowej komisji gospodarki

Wiatr to kluczowy segment OZE. I nie chodzi o to, że offshore będzie zbawieniem, ale pod względem sieci i mocy jest atrakcyjniejszy niż wiatraki na lądzie. Morskie farmy wiatrowe o mocy ok. 1000 MW mogą być już poważną alternatywą dla budowy np. nowego bloku węglowego, bo mają odpowiednią efektywność. Gdy mówimy o potencjale 6 GW mocy z morskich farm wiatrowych, porównajmy to z blokami węglowymi i z tym, jaka byłaby to emisja CO

2

. Wzywamy więc rząd do zakończenia prac nad ustawą o OZE, żeby parlament miał do czego w końcu wnieść poprawki.

- Ustawa musi jak najszybciej  trafić do parlamentu. Szlifowanie jej w resorcie gospodarki nic już nie da – ocenił Krzysztof Prasałek, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej. – Dlatego raport PwC zaprezentujemy za ok. 10 dni, bo musi on uwzględnić kalkulacje nowych rozwiązań. Raport ten pokaże, co dla branży oznaczają zapisy w projektowanej ustawie. Okaże się, co stanie się z projektami, które już działają, pewnie część z nich zbankrutuje. I co z tymi, nad którymi trwają prace, bo pewnie część trafi do kosza – dodaje.

Pozostało 80% artykułu
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie