Polski koncern paliwowy ma odbierać od rosyjskich gigantów 10 mln ton rocznie ropy. Oznaczałoby to olbrzymią zmianę, bo dotąd rosyjskie firmy naftowe preferowały sprzedaż tego surowca przez pośredników.

Wyjątkiem były dostawy do Chin, które udzieliły Rosjanom, a konkretnie państwowym spółkom Rosnieft i Transnieft, kredytu w kwocie 25 mld dol. na zakup aktywów Jukosu w zamian za 20-letni kontrakt na dostawy 15 mln ton ropy rocznie. Rosyjski dziennik podkreśla, że jeśli szefowie spółek się porozumieją, będzie to jeden z najważniejszych kontraktów dla rosyjskich producentów ropy.

Przy obecnej cenie ropy 100 dol.za baryłkę kontrakt byłby wart 7 mld dol. rocznie. O takich wartościach mówił też ostatnio Jacek Krawiec, prezes Orlenu w rozmowie z "Rz".