Premier Rosji w Davos

Premier Dmitrij Miedwiediew nie widzi żadnej politycznej roli Gazpromu na arenie międzynarodowej

Publikacja: 23.01.2013 13:32

Premier Rosji w Davos

Foto: Bloomberg

Odpowiadając na żywo z Davos na pytania telewizyjnego kanału Bloomberga, rosyjski premier stwierdził, że Gazprom nie gra takiej roli politycznej, jaka jest mu powszechnie przypisywana.

Dziennikarze pytali, czy koncern nie powinien zrezygnować z monopolu na eksport rosyjskiego gazu. Miedwiediew wyjaśnił, że między Europą a Gazpromem istnieje wzajemna zależność.

- Przyjęło się mówić o Gazpromie wtedy, gdy siedzisz na mrozie i zaczynasz rozumieć, ile znaczy rola Gazpromu dla Europy - dodał podając, że udział koncernu w rynku europejskim to 30 proc. (w rzeczywistości - nie przekracza 26 proc. i spada - red.)

Premier nie wykluczył, że Gazprom może przestać  być jedynym eksporterem gazu z Rosji (drugim będzie niebawem prywatny Novatek - red).

Miedwiediew oświadczył też, że udział państwa w gospodarce Rosji (wynosi ok. 50 proc.) - nie rośnie, a nawet spada. Niedawne kupno prywatnego TNK-BP przez państwową Rosneft rosyjski premier nazwał "krokiem wymuszonym" konfliktem akcjonariuszy - BP i AAR. Dodał, że znaczący pakiet akcji Rosneft państwo przygotowuje do sprzedaży (mowa o 25 proc.).

Miedwiediew przyznał, że na razie Rosja nie wywiązuje się z własnych planów prywatyzacyjnych. W 2012 r. miała sprzedać majątek za 300 mld rubli, ale sprzedaż wyniosła ok. 200 mld rubli.

Energetyka
Niemal 400 mld zł na inwestycje. Jest nowa strategia Orlenu
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Energetyka
Transformacja energetyczna to walka o bezpieczeństwo kraju i przyszłość przemysłu
Energetyka
Rosnące ceny energii zostaną przerzucone na spółki energetyczne? Jest zapowiedź
Energetyka
Więcej gazu w transformacji
Energetyka
Pierwszy na świecie podatek od emisji CO2 w rolnictwie zatwierdzony. Ile wyniesie?