Instytut Badań Energetycznych Rosyjskiej Akademii Nauk przygotował raport – prognozę rozwoju energetyki na świecie i w Rosji do 2040 r. Znaczną część poświęcono wydobyciu gazu i ropy z łupków.
– Nasz raport tym różni się od innych tego typu opracowań, że stanowi próbę oceny wpływu rozwoju nowych technologii na rynki energetyczne tak świata, jak i Rosji – wyjaśnił podczas prezentacji dyrektor instytutu, Aleksiej Makarow.
Rewolucja już trwa
Jego zdaniem to właśnie produkcja ropy i gazu z pokładów łupkowych jest dziś najbardziej zaawansowana. A jak pokazały doświadczenia amerykańskie – łupkowa rewolucja najszybciej wpływa tak na ceny surowców (gwałtowny spadek), jak i na rynek pracy (gwałtowny przyrost nowych miejsc).
Rosyjscy eksperci jednoznacznie piszą, że udział ropy i gazu w światowym zapotrzebowaniu na surowce energetyczne utrzyma się do 2040 r. na podobnym do dzisiejszego poziomie (51,4 proc. w 2040 r. do 53,6 proc. dwa lata temu). Ten wynik zostanie osiągnięty przede wszystkim dzięki produkcji z łupków.
„Łupkowy przełom" – jak nazwali nowe zjawisko rosyjscy autorzy raportu – na co najmniej 20–30 lat odsuwa od świata perspektywę wyczerpania się surowców energetycznych. Raport wymienia główne i znane minusy tej technologii: wysokie koszty, ryzyka ekologiczne, nadmierne zużycie wody. Jednak Rosjanie podkreślają, że w przyszłości, i to niedalekiej, może się pojawić tania i nie wymagająca użycia wody metoda szczelinowania łupków bitumicznych, nad którą pracuje wiele koncernów wydobywczych.