Symbolicznie niższe ceny

Już drugi tydzień utrzymuje się zapowiadany od dawna trend — benzyna jest droższa od oleju napędowego. Na rynkach światowych brak powodów do zmian cen ropy.Chociaż ten surowiec tanieje. Na razie.

Publikacja: 14.04.2013 13:41

Symbolicznie niższe ceny

Foto: Bloomberg

Dla właścicieli aut z silnikami diesla  dobre wiadomości, którzy wyraźniej, niż posiadacze aut z silnikami benzynowymi odczują obniżki cen detalicznych. Jak wynika z informacji e-petrol. pl/Information Market S.A zanotowane mijającym tygodniu tygodniu spadki  cen są niewielkie,wręcz symboliczne i  wynoszą 3 grosze na litrze benzyny Pb98 (5,85zł) i po jednym groszu na litrze benzyny Pb95 (5,62zł), oleju napędowego (5,58) oraz gazu LPG (2,54zl). Z całą pewnością taka obniżka cen może być związana ze spadającymi  cenami w hurcie – te   następują w ostatnich dniach niemal lawinowo.

Ceny też wyraźnie różnią się od tego, w jakim regionie kraju tankujemy. W tym tygodniu najtaniej  zapłacimy przy dystrybutorach   w Wielkopolsce, gdzie litr Pb95 kosztuje średnio 5,59 zł. Tyle samo ta najpopularniejsza benzyna 95 kosztuje na Górnym Śląsku .

Najwyższe uśrednione ceny paliw Information Market zanotował na Podkarpaciu. Tam za litr benzyny Pb95 zapłacimy 5,66zł ,a za litr  diesla 5,65zł. Najtańszy autogaz mogą tankować kierowcy województwa lubelskiego – 2,45 zł/l, podczas gdy na drugie granicy – w województwie lubuskim ceny tego paliwa są najwyższe i wynoszą 2,64 zł/l.

W stolicach województw najtaniej jest w Lublinie. Tam najmniej zapłacimy za litr benzyny bezołowiowej 95 (5,55zł) a w Poznaniu i Katowicach za litr oleju napędowego (5,51zł). Najwyższe z kolei ceny będą w Rzeszowie – 5,69zł/l. za Pb95 oraz 5,65zł/l. za ON.

Ale w każdym mieście są stacje tańsze i droższe. Zazwyczaj więcej płacimy przy wylotach miast, a zdecydowanie mniej w stacjach przy supermarketach, czy stacjach samoobsługowych położonych nawet przy ważnych trasach w miastach. Np w Warszawie pod jednym z supermarketów diesel kosztował w mijający weekend tylko 5,30 za litr.

Zdumiewające są przy tym stacje, które nagle „wystrzelają" z bardzo wysokimi cenami, podczas gdy konkurencja, zapewne korzystająca z tego samego hurtowego dostawcy ma ceny nawet o 30 groszy na litrze wyższe.

—Szacuję, że obecny poziom cen paliw może się zupełnie spokojnie utrzymać także do weekendu majowego. Jeśli wzrośnie, to nie więcej, niż 5,64-5,65 dla benzyny i ponad 5,60 dla diesla. Wiele stacji może jednak kierowców zachęcać promocjami, a to z uwagi na pierwszy długi, wiosenny weekend. W tym roku na Wielkanoc ze względu na pogodę nie mieliśmy raczej do czynienia z ożywieniem — uważa Jakub Bogucki z Information Market. —Jeśli chodzi o autogaz — tu szanse na odbicie w górę są nikłe — przedział średni 2,52-2,57 pozostanie aktualny. Należy jednak pamiętać o lokalnych i

regionalnych różnicach (nawet kilkanaście groszy między województwami) — to nam pomoże w zaplanowaniu podróży- dodaje.

Na rynkach światowych raczej jednak nie widać trendu do zwiększania cen. Międzynarodowa Agencja Energetyczna właśnie obniżyła swoją prognozę wzrostu popytu. To oznacza, że już trzecia międzynarodowa organizacja (po amerykańskiej Energy Information Administration i OPEC) uznała, że nastroje na rynkach światowych wcale nie są tak optymistyczne, jak się to wydawało. Zdaniem MAE świat będzie zużywał dziennie o 795 tys. baryłek ropy więcej, niż w 2012, czyli o 25 tys. mniej, niż sądzono wcześniej.

Na razie ceny ropy wynoszą ok 102 dol. za baryłkę, czyli o 17 dol. mniej, niż na początku lutego.Ale nie ma co się cieszyć. MAE   ostrzega, że w żadnym wypadku nie można mówić o spowolnieniu na tym rynku i spadkowej tendencji cen.

Przy tym agencja informuje o zagrożeniach dla rynku ropy — pogarszaniu się sytuacji w LIbii oraz nieustannemu „upuszczaniu" ropy z rurociągów w Nigerii, co zdecydowanie zmniejsza dostawy ropy z krajów OPEC. Zdaniem MAE obecna obniżka cen jest przejściowa, chociaż korekta w dół wzrostu popytu, to już normalna sytuacja.

Największe spowolnienie wzrostu popytu na ropę zapowiada właśnie MAE. Zdaniem OPEC zwiększy się on o 800 tys. baryłek dziennie, a Amerykanie są zdania, że będzie to nawet 960 tys. baryłek ropy dziennie więcej.

Energetyka
Rosnące ceny energii zostaną przerzucone na spółki energetyczne? Jest zapowiedź
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Energetyka
Więcej gazu w transformacji
Energetyka
Pierwszy na świecie podatek od emisji CO2 w rolnictwie zatwierdzony. Ile wyniesie?
Energetyka
Trump wskazał kandydata na nowego sekretarza ds. energii. To zwolennik ropy i gazu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Energetyka
Bez OZE ani rusz