Dzięki rosyjskim pieniądzom (wg. Wiedomosti chodzi o ok. 1,5 mld euro), RWE mógł poprawić wyniki za I półrocze.
- Otrzymaliśmy zwrot pieniędzy z Gazpromu i to pokrywa większą część strat, które ponieśliśmy w wyniku kontraktu z 2010 r. Dzięki tym pieniądzom nasz zysk operacyjny zwiększył się o 12 proc., pomimo spadku zysku w sferze elektroenergetyki - cytuje szefa koncernu Peter'a Terium'a agencja Prime.
Obroty RWE za sześć miesięcy wzrosły o 5,3 proc. do 28,52 mld euro. Zysk operacyjny wyniósł 4,1 mld euro (+12,3 proc. rok do roku). EBITA zyskał 9,1 proc. i osiągnął 5,5 mld euro. Zysk netto spadł o 38 proc. do 979 mln euro.
Pomimo spadku zysku koncern oczekuje na koniec roku zysku netto 2,4 mld euro i operacyjnego - 5,9 mld euro. RWE zapowiedział zakonserwowanie (wstrzymanie) pracy niektórych swoich gazowych i węglowych elektrowni (ok. 6 proc. posiadanych mocy). Ma to związek ze spadającym popytem na prąd w Europie.
- W związku z boomem w energetyce solarnej wiele tradycyjnych elektrowni okazuje się nierentownych - tłumaczy RWE.