Francuski Total wciąż pozostaje partnerem Gazpromu w projekcie Sztokman, po tym jak wycofali się z niego Norwegowie ze Statoil. Francuzi chcą wznowienia przerwanych w połowie roku prac. Gazprom zapowiedział, że zostawia złoże „przyszłym pokoleniom". Jak dowiedziały się Wiedomosti, w razie nieprzyjęcia planu przez Gazprom, Total rozważy także wycofanie się z projektu.
Sztokman to jeden z najkosztowniejszych i najbardziej nieudanych projektów inwestycyjnych Gazpromu. Koncern od ponad 10 lat próbuje uruchomić przemysłowe wydobycie ze złoża. W 2008 r. do spółki z Rosjanami Shtokman Development AG weszli zachodni inwestorzy: Total (24 proc.) i Statoil (24 proc.). Jak dotąd stoi jedna platforma. Rok temu wycofał się zniecierpliwiony opóźniającym się projektem i rosnącymi kosztami koncern Statoil. Nie ruszyła budowa zakładu LNG pod Murmańskiem, ani gazociągu od platformy na brzeg.
Nakłady rosną z każdym rokiem. Na uruchomienie wydobycia przemysłowego potrzeba co najmniej 25 mld dol.