Sąd arbitrażowy okręgu nie miał wątpliwości, że spółka Rosneft - RN-Juganskneftiegaz skaziła 22 hektary lasu „wodno-naftową emulsją" - podała agencja Prime. Zalany ropą las obumarł, ale gdyby nie mieszkańcy, którzy zgłosili to do inspekcji ochrony przyrody, nikt by się tym nie przejął.
To nie pierwsza kara za zatrucie środowiska, która dostała spółka Rosneft. W styczniu sąd nałożył karę prawie trzy razy wyższą (394 mln rubli, tj. 11,35 mln dol.) także zanieczyszczenie środowiska wypływającą ropą.
Firma prowadzi w Chanty-Mansyjskim Okręgu prace na 31 licencjonowanych działkach o powierzchni 19 tys. km kw. Zalega w nich 16 proc. zasobów ropy Syberii Zachodniej (2,6 mld ton).