Dalsze decyzje w sprawie litewskiej rafinerii uzależnił od bieżącego poziomu marż.
W ten sposób szef PKN Orlen odniósł się do zapowiadanej pod koniec lipca możliwości czasowego wyłączenia rafinerii w Możejkach, w której płocki koncern posiada 100 proc. udziałów.
W 2013 r. oraz w pierwszych miesiącach 2014 r. wynik operacyjny Orlen Lietuva był ujemny. Powodem tego - według płockiego koncernu - są m.in. problemy logistyczne litewskiej rafinerii. W 2013 r. Orlen Lietuva odnotowała stratę netto w wysokości 94,3 mln dolarów.
W trzecim kwartale tego roku wynik EBITDA LIFO grupy Orlen Lietuva wyniósł 174 mln zł i był wyższy o 190 mln zł jako liczony rok do roku. Na poprawę wyniku - jak podał w środę płocki koncern - wpłynęły m.in. czynniki makroekonomiczne oraz optymalizacja kosztów ogólnych i kosztów pracy. Rafineria w Możejkach przerobiła w trzecim kwartale tego roku ponad 1,9 mln ton ropy naftowej, wykorzystując 78 proc. swych mocy przerobowych.
"Przy tym poziomie marż, marża downstream w trzecim kwartale prawie 13 USD na baryłkę, Możejki zarabiają i nie ma powodu do czasowego lub nieczasowego wyłączania rafinerii" – powiedział podczas środowej konferencji prasowej Krawiec. Prezes PKN Orlen podkreślił, że płocki koncern na bieżąco z uwagą obserwuje poziom marż. "Decyzje będą podejmowane w zależności od kształtowania się tych marż" – dodał Krawiec.