- Po raz pierwszy od 25 lat płacimy za gaz mniej niż nasi sąsiedzi np. Łotwa. To zasługa terminalu LNG - przyznał Rokas Masiulis minister energetyki Litwy, podczas wizyty w porcie w Kłajpedzie.
Minister towarzyszył premierowi Algirdasowi Butakjawicziusowi w zapoznawaniu się z budową gazociągu Klajpeda-Kurszenaj. Pozwoli on zwiększyć przepustowość terminalu z 2 mld m3 do 4 mld m3, podał portal Delfi.
Jeżeli będzie taka potrzeba, to gaz z terminalu zostanie skierowany na północ w stronę naszych magazynów podziemnych oraz do Estonii. A gdy połączymy się rurociągiem z Finlandią, także do Finlandii - wyjaśnił minister. Dodał, że od kiedy w styczniu terminal rozpoczął pracę,cena gazu dla Litwy spadła o 20 proc. „A dla odbiorców przemysłowych, jeżeli wziąć pod uwagę zniżkę Gazpromu, to płacą o 40 proc. mniej.(...) I to terminal wyznacza tutaj maksymalny pułap cenowy".
Minister zapewnił, że „cały gaz z terminalu jest wykorzystywany".
- Gdy Litwa potrzebuje mniej gazu, to nadwyżkę zużywa na produkcję prądu. Latem potrzebujemy 1-4 mln m3 na dobę, zimą do 14 mln m3 - dodał. Premier podkreślił z kolei ambitne plany operatora terminalu firmy Klaip?dos nafta: