Al Nuaman przypłynął z Kataru. Tam jego zbiorniki zostały napełnione skroplonym gazem, a następnie przez 21 dni płynął do naszego kraju m.in. przez Kanał Sueski i Morze Śródziemne. Z zakotwiczonego w świnoujskim porcie statku, skroplony surowiec jest transportowany estakadami do zbiorników znajdujących się w terminalu. Do tej pory zbudowano dwa zbiorniki. W każdym można zgromadzić do 160 tys. m sześc. LNG. Stamtąd surowiec trafia do tzw. regazifikatorów, które zamieniają go ze stanu płynnego na gazowy. W tym procesie pojemność surowca zwiększa się 600-krotnie. Pierwsze wolumeny katarskiego gazu powinny trafić do finalnych odbiorców w Polsce na przełomie grudnia i stycznia.
Pierwszy rozładunek LNG posłuży do schłodzenia oraz testowania instalacji terminalu. Cały proces potrwa 11-12 dni. Rozruch gazoportu nie zakończy się jednak na jednym statku. Kolejny przypłynie do nas pomiędzy 7 a 13 lutego. W tym przypadku rozładunek potrwa już około 5 dni. Również on posłuży do przeprowadzenia niezbędnych testów i przygotowania terminalu do oddania do komercyjnego użytku. Zgodnie z umową zawartą z wykonawcą ma to nastąpić do końca maja 2016 r. Od tego czasu rozładunek każdego ze statków z LNG ma trwać około 24h.
Gazowiec dostarczył gaz na dwa dni zimowej konsumpcji
- To jeden z najnowocześniejszych - właściwie można powiedzieć najnowocześniejszy - statek, jaki służy do przewozu LNG. Bardzo duża jednostka o długości 315 metrów, szerokości 50 metrów. Zanurza się na głębokość 11,5 metra. Przewiezie 216 tys. metrów sześc. LNG. Po zregazyfikowaniu będziemy mieć do czynienia z objętością ok. 120 mln metrów sześciennych gazu. (...) Dostawa tym jednym statkiem pozwala na zapewnienie naszym odbiorcom dostaw na dwa dni statystycznej, zimowej konsumpcji. To jest coś, co w naszym bilansie energetycznym będzie widać - powiedział prezes Gaz-Systemu Jan Chadam.(PAP)
Marek Gróbarczyk: awinięcie do gazoportu metanowca rozpoczyna cały proces uruchomienia gazoportu
„Dziś rozpoczyna się odbiór gazu i to pokaże nam, w którym momencie jesteśmy, jeśli chodzi o całą inwestycję” – podkreślił.
„Jak bardzo gazoport jest potrzebny i oczekiwany, tego nie trzeba żadnemu Polakowi powtarzać. To element dywersyfikacji i negocjacji z Gazpromem. Po doświadczeniach litewskich (na Litwie działa już gazoport) możemy oczekiwać, że mamy dziś znacznie lepszą pozycję negocjacyjną, jeśli chodzi o redukcję cen gazu” – powiedział minister.
„To symboliczny moment, zaawansowana technologicznie i ważna dla polskiej gospodarki, w tym bezpieczeństwa energetycznego kraju dostawa" – podkreślił Jan Chadam.