Kolejni eksperci specjalizujący się w ocenie rynków energetycznych są przekonani, że spadek cen poniżej 20 dol. za baryłkę jest jak najbardziej prawdopodobny. I to już wkrótce. Ceny tegoroczne mają się wahać w granicach 25-40 dol. za baryłkę Brent.
- Myślę, że kolejne spadki są bardzo prawdopodobne biorąc pod uwagę skalę możliwości eksportowych Iranu. Kraj ten ma przede wszystkim szansę na sprzedaż ropy zgromadzonej w magazynach, bo do zniesienia sankcji przygotowywał się bardzo starannie - mówi dr Jakub Bogucki z e-petrolu. Jego zdaniem irańskie deklaracje o możliwościach podniesienia produkcji to sygnał dla świata, że władze w Teheranie zamierzają walczyć o swoją pozycję na rynku. - Jak na razie jednak trzeba pozwolić ochłonąć inwestorom po niedzielnym komunikacie i zobaczyć jak będą wyglądały irańskie działania w najbliższych dniach - zastrzega się Bogucki.