Towarowa Giełda Energii jest liderem giełd energii w regionie Europy Środkowo - Wschodniej, dlatego może być doskonałym edukatorem, który przyczyni się do uporządkowania rynku gazu ziemnego na Ukrainie. W naszym kraju znajdują się wielkie magistrale gazowe i podziemne magazyny gazu o pojemności około 30 mld m sześc. mogące służyć również zachodnioeuropejskim inwestorom i traderom. To może być wkład Ukrainy przy integracji z rynkiem energetycznym państw Unii Europejskiej. Zanim ona nastąpi konieczne jest wprowadzenie odpowiedniego prawa (krajowego oraz międzynarodowego) i zapewnienie przejrzystości handlu gazem.
W październiku ubiegłego roku UkrGasVydobuvannya, największe przedsiębiorstwo państwowe wydobywające ropę i gaz na Ukrainie, ogłosiło konkurs, w wyniku którego miała być wybrana platforma (giełda) umożliwiająca mu sprzedaż całej jego produkcji, za wyjątkiem gazu ziemnego. Gaz ziemny sprzedawany jest wyłącznie firmie Naftogaz na podstawie dwustronnych kontraktów. To jeden z pierwszych kroków w kierunku wprowadzania rynkowych mechanizmów na Ukrainie. Droga do pełnego rozwoju jest jeszcze daleka. Już dziś jest jednak wiele przesłanek, w tym geopolitycznych, które mogą sprzyjać temu procesowi.
Pierwsza to stworzenie na Ukrainie gazowego hubu, którego jednym z elementów będzie możliwość magazynowania przez traderów około 15 mld m sześc. gazu rocznie po taryfach znacznie niższych niż w Europie Zachodniej. Stanie się to możliwe po zakończeniu rozbudowy infrastruktury transportowej pomiędzy Ukrainą i krajami UE.
Druga przesłanka sprzyjająca rozwojowi rynku gazu na Ukrainie to postępująca dywersyfikacji kierunków dostaw gazu do naszego kraju. Chodzi zwłaszcza o rosnące zakupy surowca w krajach UE. Ukraina już od pewnego czasu sprowadza gaz m.in. z terytorium Polski. Z kolei na naszym rynku państwa UE mogą kupować surowiec pochodzący z Turkmenistanu i Iranu.
Wreszcie w dalszej perspektywie na Ukrainie możliwy będzie handel gazem LNG. W Yuzhne nad Morzem Czarnym planowana jest budowa terminalu LNG. Jego roczne moce regazyfikacyjne mogą wynieść nawet 10 mld m sześc. rocznie. Potencjalnymi dostawcami mogą być kraje Północnej i Zachodniej Afryki, Zatoki Perskiej oraz Morza Kaspijskiego.