Dziś w Wiedniu spotykają się członkowie OPEC na kolejnym szczycie, ale kluczowa decyzja zapadła podobno podczas wczorajszego wieczornego, zamkniętego posiedzenia. Jak dowiedział się The Wall Street Journal, Arabia Saudyjska - lider organizacji eksporterów, zgodziła się zamrozić pompowanie. Ale na poziomie wyższym - 32,5 mln baryłek/dziennie - od pierwotnie planowanego.
Wśród pozostałych członków OPEC zwolennikami zamrożenia od początku były Wenezuela i Katar. Później dołączyła Nigeria i Irak. Przedstawiciel ZEA zapowiedział, że zgodzi się na zamrożenie, jeżeli taką decyzję podejmie też Iran. Teheran kilka już razy zmieniał zdanie w tej sprawie. ostatnio znów zrobił zwrot i ogłosił, że nie zgadza się na zamrożenie, bo chce dojść do poziomu 4 mln bd.
Rosja, która od początku naciskała na zamrożenie wydobycia, teraz nie wysłała do Wiednia nawet swoich ekspertów. Aleksandr Nowak minister energetyki Rosji zapowiedział w ostatni piątek, że nie oczekuje po szczycie wiedeńskim „żadnych decyzji w tym zamrożenia poziomu wydobycia".