– Ilość przesyłanego z Rosji przez Ukrainę gazu spadła do rekordowo niskiego poziomu. Oprócz zmniejszenia tranzytu Rosja obniżyła ciśnienie gazu wpływającego na teren Ukrainy. A to tworzy określone problemy technologiczne dla operatora magistrali Ukrtransgazu. Na razie firma (należy do Naftogazu – red.) efektywnie rozwiązuje te trudności – zapewniał w czwartek Andrij Kobolew, prezes Naftogazu Ukraina w wypowiedzi dla 5. kanału miejscowej telewizji.
– Skierowałem oficjalne pismo do KE. Zawiera naszą propozycję utworzenia grupy ds. monitorowania tranzytu. Jej zadaniem będzie analiza sytuacji, gdy łamane są przez Gazprom warunki umowy tranzytowej, w szczególności jeżeli chodzi o ciśnienie gazu na wejściu do ukraińskiego systemu. Komisja powinna też zdecydować, jak postępować w tej sytuacji – mówił Kobolew.