"Średnie ceny benzyny i diesla (po wzrostach o ponad 20 gr za litr w grudniu) spadły w pierwszym tygodniu stycznia odpowiednio o 3 gr za litr i 2 gr za litr. Obecnie za litr benzyny Pb95 płacimy średnio w kraju 4,76 zł, litr diesla kosztuje 4,67 zł. Natomiast w dalszym ciągu stabilne pozostają ceny autogazu. Litr tego paliwa potaniał w skali tygodnia 2 gr do średniego poziomu 2,25 zł za litr" - zauważają w czwartkowym komentarzu eksperci z BM Reflex.
Jak podkreślają, spadek cen to efekt niewielkich obniżek cen hurtowych w mijającym tygodniu (3-4 gr/l) za sprawą umocnienia złotego w stosunku do dolara i wyhamowania tempa wzrostu cen ropy naftowej.
Analitycy Refleksu zauważyli, że początek roku przyniósł znaczny wzrost zmienności na rynku ropy naftowej. Ceny ropy Brent najpierw wzrosły w rejon 58,50 dol. za baryłkę, po czym rynek powrócił w rejon 55 dol. W czwartek rano ropa Brent kosztowała 56,90 dol. za baryłkę.
"Najwięksi producenci ropy naftowej z OPEC potwierdzają realizację zapowiedzianych w listopadzie cięć produkcji, choć rynek wydaje się być zmieszany. Pojawiają się obawy, że skala cięcia produkcji będzie mniejsza od zapowiadanej, a przez wzrost produkcji choćby libijskiej oraz możliwe zwiększenie wydobycia z amerykańskich łupków efekt działań OPEC w kwestii równowagi rynku będzie znacznie mniejszy od zamierzonego. Pod znakiem zapytania stoi również polityka Rosji, która zobowiązała się od początku roku zmniejszać systematycznie produkcję o łącznie 300 tys. baryłek dziennie. Tymczasem w grudniu poziom produkcji osiągnął zgodnie z danymi Ministerstwa Energetyki Rosji 11,208 mln baryłek dziennie – wzrost 3,5 proc. w skali roku" - napisali w komentarzu.
Zdaniem analityków portalu e-petrol od 9 do 15 stycznia br. można się spodziewać podwyżek wszystkich rodzajów paliw tradycyjnych.