"Wiedomosti": Gazprom przerzuca gaz z Ukrainy do Niemiec

Rosyjski koncern Gazprom zwiększył przesył gazu przez gazociąg OPAL, czyli biegnące przez Niemcy przedłużenie Nord Stream; odbywa się to kosztem zmniejszenia tranzytu przez Ukrainę, która w efekcie może stracić część dochodów - piszą w czwartek "Wiedomosti".

Aktualizacja: 03.08.2017 13:52 Publikacja: 03.08.2017 11:12

"Wiedomosti": Gazprom przerzuca gaz z Ukrainy do Niemiec

Foto: Bloomberg

Rosyjski dziennik gospodarczy przypomina, że we wtorek wznowiono aukcje na dostęp do wolnych przepustowości gazociągu OPAL. Średnio przesył gazu wzrósł dzięki wykupionym przepustowościom o 15,3 mln metrów sześc., a zarazem spadły rezerwacje przepustowości na tranzyt gazu przez Ukrainę i Słowację - relacjonują "Wiedomosti". Jak oceniają, część gazu przesyłanego rurociągiem w Niemczech Gazprom przerzucił z kierunku ukraińskiego.

Gazeta cytuje eksperta Fitch Ratings Dmitrija Marinczenkę, który ocenia, iż skala zmiany kierunków przesyłu gazu może wydać się niewielka w ciągu doby, ale jest znacząca, jeśli wziąć pod uwagę długą perspektywę. Gazprom stale deklaruje zamiar zrezygnowania z tranzytu gazu przez Ukrainę, jednak dopóki nie zostaną zbudowane gazociągi Nord Stream 2 i Turecki Potok, jedyną możliwością realizowania tej polityki pozostają niewykorzystane jeszcze przepustowości OPAL. Zdaniem eksperta Gazprom "będzie do maksimum wykorzystywał tę możliwość".

Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Energetyka
Dziennikarz "Parkietu" i "Rzeczpospolitej" znów najlepszy
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Energetyka
Rozmowy ZE PAK z bankami z szansą na finał. Nadzieje inwestorów rosną
Energetyka
Rządowe wsparcie pomaga spółkom energetycznym
Energetyka
Bezpieczeństwo energetyczne w dobie transformacji. Debata na EKG
Energetyka
Rząd znalazł sposób, aby odratować Rafako. Są inwestorzy