Reklama

Gazprom uspokaja Brukselę

Jest reakcja Gazpromu na wczorajsze wezwanie Brukseli do wywiązania się z tranzytu przez Ukrainę.

Aktualizacja: 13.03.2018 15:29 Publikacja: 13.03.2018 14:41

Gazprom uspokaja Brukselę

Foto: Bloomberg

O tym, że tranzyt gazu rosyjskiego przez Ukrainę nie jest zagrożony, poinformował Aleksiej Miller, prezes Gazpromu na spotkaniu we wtorek z premierem Dmitrijem Miedwiediewem, podała agencja Prime. W poniedziałek Federicka Mogherini wezwała Gazprom do wywiązania się z kontraktów tranzytowych przez Ukrainę. Ostrzegła, że Unia podejmie kroki, by uregulować sytuację.

- Tranzyt przez Ukrainę nie niesie żadnego ryzyka, jeżeli oczywiście nie będzie nielegalnego zabierania gazu przez Naftogaz - dodał menadżer.

Wyjaśnił, że ogłoszone przez Gazprom zerwanie kontraktów z ukraińskim koncernem zajmie 1,5-2 lata. Przypomnijmy, że to tyle, ile obowiązywać ma dotychczasowy kontrakt na tranzyt - ważny do końca 2019 r.

Dmitrij Miedwiediew uznał za nie na miejscu komentarze państw trzecich, jak USA czy Unia, do konfliktu Gazprom-Naftogaz.

- Mam na myśli tak oddzielne komentarze wysokich urzędników Unii, jak i całkiem paradoksalne z amerykańskiego MSZ. Ani Unia, ani tym bardziej jakieś ministerstwa krajów trzecich nie mają żadnego stosunku do relacji Gazpromu z jego ukraińskim kontr agentem - dodał premier Rosji.

Reklama
Reklama

Miller wyjaśnił, że Gazprom zerwie kontrakty, aby uniknąć m.in. przyszłych kar za niewywiązywanie się z zapisanym w umowie obowiązkowych kwot tranzytowych. Nie wyjaśnił, dlaczego koncern nie wykonuje wyroku trybunału w Sztokholmie.

Energetyka
Premier powołał na stanowisko nową prezes Urzędu Regulacji Energetyki
Energetyka
Nowy sojusz energetyczny w rządzie? Apel o zwiększenie kompetencji resortu energii
Energetyka
Bloki gazowe i magazyny energii gwarancją stabilności systemu
Energetyka
Ile będą kosztować osłony chroniące przed podwyżkami cen ciepła? Minister podaje szacunki
Energetyka
Nowoczesna energetyka potrzebuje inteligentnych sieci dystrybucyjnych
Reklama
Reklama