Aktualnie Lotos tankuje na warszawskim Okęciu samoloty linii Air France, KLM i TNT. Lotos Tank prowadzi jednocześnie zaawansowane negocjacje z kolejnymi potencjalnymi partnerami. – Bierzemy udział w kolejnych przetargach, ale nie chciałabym ujawniać szczegółów – zaznacza Maciej Szozda, wiceprezes lotosu zajmujący się segmentem handlu.
Dodaje, że spółka wkrótce będzie obecna także w porcie w Modlinie, Krakowie-Balicach i Katowicach-Pyrzowice. W tej chwili oprócz warszawskiego lotniska tankuje samoloty także w gdańskim porcie, gdzie obsługuje m.in. linie WizzAir, Lufthansa i SAS. Dostarcza też paliwo do Wrocławia i Rzeszowa. Tamte lotniska same zajmują się tankowaniem. - W tej chwili w naszej rafinerii produkujemy 750 tys, ton paliwa jet rocznie. Na razie sprzedajemy w Polsce nie więcej niż 100 tys. ton, ale chcemy budować ten rynek. Sądzę, że jesteśmy w stanie sprzedawać na nim 500 tys. ton rocznie, czyli tyle ile obecnie wynosi sprzedaż paliwa lotniczego na Okęciu – tłumaczy Szozda. Nie ujawnia jednak, w jakim terminie ten cel ma zostać wypełniony.