Pod koniec października w Wiśle rozpocznie się [b]Central European Gas Congress[/b], czyli międzynarodowy kongres poświęcony rynkowi gazu w krajach Europy Centralnej. Wezmą w nim udział m.in. szefowie i eksperci izb gazowniczych krajów należących do Grupy Wyszehradzkiej (Czechy, Polska, Słowacja, Węgry).

Jednym z najważniejszych tematów, który ma być poruszany na kongresie będzie budowa gazociągu biegnącego z północy na południe łączącego m.in. kraje Grupy Wyszehradzkiej. Kluczowymi jego elementami powinny być: * budowany [b]terminal LNG w Świnoujściu[/b], * [b]gazociąg Nabucco,[/b] * [b]gazoport w Chorwacji[/b].

Za pośrednictwem tych obiektów do sieci krajów Grupy Wyszehradzkiej mogłyby trafiać dodatkowe ilości błękitnego paliwa. W efekcie możliwe stałoby się pozyskiwanie surowca, zwłaszcza w sytuacjach kryzysowych, z innego kierunku niż wschodni. Co więcej firmy handlujące gazem na poszczególnych rynkach uzyskają większą elastyczność w wyborze dostawcy, co zapewnią m.in. terminale LNG.

[b]Gazociąg północ–południe [/b]obsługiwałby rynek krajów Grupy Wyszehradzkiej, na którym rocznie zużywa się prawie 40 mld m sześc. gazu. W ocenie ekspertów dzięki nowemu projektowi nastąpiłaby większa integracja rynków regionu. To z kolei mogłoby mieć pozytywny wpływ na realizację kolejnych inwestycji dywersyfikacyjnych. Chodzi m.in. o budowę Baltic Pipe, gazociągu z Polski do Danii.