Złoże pod ciśnieniem Kremla

Gazprom i spółka muszą przyspieszyć prace na Morzu Barentsa, by sprostać terminowi rozpoczęcia wydobycia, narzuconemu przez Kreml

Publikacja: 25.11.2011 16:19

Złoże pod ciśnieniem Kremla

Foto: Bloomberg

Jak zapowiedział dziś Anatolij Ledowskich, szef Rosniedr (państwowy urząd zarządzający złożami surowcowymi Rosji), pompowanie gazu ze złoża Sztokman na Morzu Barentsa ma się rozpocząć w 2016 r.

To jedno z największych złóż gazowych świata (3,8 bln m

3

gazu ziemnego i 37 mln t kondensatu) pozostaje pod kontrolą spółki Shtokman Development AG. 51 proc. ma w niej Gazprom, francuski Total 25 proc. a norweski Statoil - 24 proc. Licencję wydobywczą ma Gazprom.

Data rozpoczęcia wydobycia została wybrana nie przypadkowo. Gaz z morskich platform na morzu jest potrzebny dla powstającego w Murmańsku zakładu skraplania gazu (LNG). Ma on rozpocząć pracę na początku 2017 r.

Akcjonariusze zdecydują o kolejnych inwestycjach (stoi na razie jedna z pięciu planowanych platform wydobywczych. Francuzi chcą wiedzieć jakie, i ile ulg podatkowych i eksportowych spółka otrzyma od rosyjskich władz.

Uruchomienie złoża i zakładu LNG miało nastąpić w 2013-2014 r., ale inwestycję zamroził światowy kryzys. Koszt inwestycji to ok. 25 mld dol.

Roczne wydobycie wyniesie do 95 mld m

3

.

Jak zapowiedział dziś Anatolij Ledowskich, szef Rosniedr (państwowy urząd zarządzający złożami surowcowymi Rosji), pompowanie gazu ze złoża Sztokman na Morzu Barentsa ma się rozpocząć w 2016 r.

To jedno z największych złóż gazowych świata (3,8 bln m

Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie