Spółka Gazprom Energoholding miała przejąć aktywa energetyczne KES-Holdingu (należy do Renovy oligarchy Wiktora Wekselberga – red). Po transakcji Gazprom miałby 75 proc. akcji nowej firmy, a Wekselberg resztę. W przyszłości spółka miała wejść na giełdę.
Transakcji od początku sprzeciwiała się FSA, której szef Igor Artiemow dowodził, że zgodnie z rosyjskim prawem udział jednej firmy w rynku energii nie może być wyższy aniżeli 20 proc. Proponował więc Gazpromowi odsprzedaż części energetycznych aktywów innemu podmiotowi za 17,5 mld rubli (540 mln dol.), co pozwoliłoby obniżyć udział do wymaganej granicy.
Same koncerny tłumaczą niepowodzenie transakcji tym, że wciąż nie uzgodniły strategicznych warunków. Według Forbesa KES-Holding jest drugim największym prywatnym koncernem Rosji, największym w branży elektroenergetycznej.