Dane o transporcie gazu od początku roku do maja podał Ukrtransgaz. Tranzyt wyniósł 32,1 mld m
3
- o 20,13 proc. mniej niż w analogicznym okresie rok temu. Z tego do krajów Unii - 30,8 mld m
3
(- 20,87 proc.).
Aktualizacja: 09.05.2012 14:45 Publikacja: 09.05.2012 14:45
Foto: Gazprom
Dane o transporcie gazu od początku roku do maja podał Ukrtransgaz. Tranzyt wyniósł 32,1 mld m
3
- o 20,13 proc. mniej niż w analogicznym okresie rok temu. Z tego do krajów Unii - 30,8 mld m
3
(- 20,87 proc.).
To pochodna przede wszystkim uruchomienia w końcu 2011 r. Gazociągu Północnego, którym rosyjski gaz dociera do Niemiec bezpośrednio po dnie Bałtyku. Pierwsza nitka Nord Stream zbliża się już do planowanej mocy 27 mld m
3
rocznie. Podłączona została też druga nitka. Rosjanie coraz więcej błękitnego paliwa kierują więc z ominięciem Ukrainy. Tendencja ta widoczna jest z miesiąca na miesiąc. W kwietniu tranzyt przez Ukrainę spadł najwięcej - o 23,1 proc.
W 2010 r. wielkość rosyjskiego tranzytu przez Ukrainę wyniosła 94 mld m
3
. Gazprom zgodził się wtedy zapłacić Naftogazowi awansem 1,5 mld dol. za 5 lat tranzytu swojego gazu. W podpisanym wtedy porozumieniu Rosjanie zobowiązali się przesłać do Europy ukraińskimi magistralami co najmniej po 112 mln m
3
gazu rocznie do 2015 r. Otrzymane awansem 1,5 mld dol. Ukraina miała zwrócić w ciągu pięciu lat.
Umowa stanowi też, że jeżeli Gazprom będzie przesyłał mniej niż zapisane w porozumieniu 112 mld m
3
gazu, to Ukraina będzie mogła spłacać otrzymane pieniądze dłużej niż 5 lat.
Co się stanie w 2015 r., gdy umowa wygaśnie? Rosyjski gaz może już przez Ukrainę nie popłynąć. W grudniu Gazprom z partnerami zachodnimi - włoskim Eni (20 proc. udziałów), niemieckim Wintershall i francuskim EdF (po 15 proc.) rozpoczyna budowę Gazociągu Południowego, którym po dnie Morza Czarnego gaz popłynie do Bułgarii, na Bałkany i Węgry, do Włoch i Austrii.
Rosjanie zapowiedzieli, że po uruchomieniu w 2015 r. gazociągu South Stream tranzyt przez Ukrainę na zachód Europy spadnie do zera. A to oznacza kolejną dziurę w ukraińskim budżecie. Rocznie Kijów traciłby na zmniejszeniu tranzytu ok. 4-5 mld dol., do tego musiałby dalej kupować drogi rosyjski gaz.
Nie wiadomo też, co stałoby się z tysiącami kilometrów pustych gazociągów. Rząd w Kijowie nie godzi się na odsprzedanie ich Gazpromowi. A sieci, zdaniem Rosjan, są w złym stanie. Wymagają inwestycji na poziomie 2-8 mld dol. Unia Europejska pominęła milczeniem ukraińską propozycję wspólnego zarządzania gazociągami tranzytowymi.
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: energianews.pl
Dane o transporcie gazu od początku roku do maja podał Ukrtransgaz. Tranzyt wyniósł 32,1 mld m
- o 20,13 proc. mniej niż w analogicznym okresie rok temu. Z tego do krajów Unii - 30,8 mld m
Bartłomiej Sawicki, dziennikarz "Parkietu" i "Rzeczpospolitej" wciąż nie ma sobie równych. Po raz kolejny zdobył...
Browary Warszawskie i wrocławska Kępa Mieszczańska to propozycja Echo Group dla inwestorów zainteresowanych wykończonymi mieszkaniami w prestiżowych lokalizacjach, gotowymi do zarabiania od zaraz.
Giełdowa rekomendacja jednego z biur maklerskich przełożyła się na duży skok wartości akcji spółki kontrolowanej...
W 2025 roku polski sektor energetyczny znalazł się w centrum zainteresowania inwestorów. Indeks WIG-energia wzró...
Proces transformacji europejskiej energetyki jest złożony. Wymaga skoordynowanych działań na różnych płaszczyzna...
Agencja Rozwoju Przemysłu, Polimex Mostostal oraz Towarzystwo Finansowe Silesia przystępują do wspólnego projekt...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas