Wymiana gospodarcza ze Stanami Zjednoczonymi to 7,5 mld dol. rocznie – w ciągu dekady wzrosła czterokrotnie. Przez 20 lat przedsiębiorcy z USA zainwestowali w Polsce ponad 20 mld dol., ale licząc na głowę mieszkańca, są to nakłady mniejsze niż w Czechach czy na Węgrzech.
– Mamy zamiar rozwijać nasze zaangażowanie w Polsce, zwłaszcza w sektorze energetycznym, informatyce, lotnictwie czy technologiach jądrowych – przekonywała w środę w Warszawie Rebecca M. Blank, p.o. sekretarza handlu USA. Z ekspertami i przedsiębiorcami już robiącymi interesy nad Wisłą uczestniczyła w podsumowaniu polsko-amerykańskiego szczytu gospodarczego. Pomysł zorganizowania gospodarczego „okrągłego stołu" w Warszawie ogłosił rok temu w maju, podczas wizyty w Polsce, prezydent Barack Obama. Spotkanie z udziałem przedstawicieli obu rządów przygotowali Amerykańska Izba Handlowa w Polsce, PKPP Lewiatan i US Poland Business Council.
20 mld dol. zainwestowały amerykańskie firmy w Polsce w ostatnich dwóch dekadach
Podczas środowej dyskusji wyjątkowe zainteresowanie towarzyszyło zwłaszcza sprawom energetyki i wydobycia gazu łupkowego. Przedstawiciele największych amerykańskich koncernów podkreślali, że nadal są zainteresowani współpracą przy poszukiwaniu złóż gazu niekonwencjonalnego, a niedawne decyzje Exxon Mobil o wycofywaniu się z Polski to jednostkowy przypadek podyktowany wyłącznie względami biznesowymi. Przedstawiciele wielkich koncernów paliwowych z USA usłyszeli, że polski rząd kończy prace nad rozwiązaniami legislacyjnymi otwierającymi drogę do inwestycji w strategicznie ważnym sektorze energetycznym.
W czasie szczytu PZL w Mielcu podpisały z firmą Sikorsky Aircraft umowę dotyczącą produkcji kabin i belek ogonowych do helikopterów Black Hawk zamawianych przez amerykańską armię. Wartość pięcioletniej, warunkowej umowy może wynieść 350 mln dol. Administracja USA zachęca polskie firmy do inwestowania w USA. Zwłaszcza inwestycje w innowacyjne technologie mogą liczyć w Stanach na wsparcie i udogodnienia podatkowe.