Minister energetyki, Edward Davey, zapewnił, że wydobycie będzie się odbywać "pod surową kontrolą, by uniknąć ryzyka aktywności sejsmicznej", cytuje agencja AFP. To właśnie obawa Brytyjczyków przed możliwym trzęsieniem ziemi spowodowała wprowadzenie zakazu. Brytyjska firma Cuadrilla Resources musiała wstrzymać prace, gdy w kwietniu-maju 2011 r. podczas wierceń zanotowano wstrząsy 1,5 oraz 2,3 w stopni w skali Richtera.
Minister wyjaśnił, że zniesienie zakazu zostało przyjęte po konsultacjach z ekspertami. Zdaniem resortu gaz łupkowy to perspektywiczny surowiec i pozwoli krajowi obniżyć zależność od importu surowców energetycznych.
Wielka Brytania uzależnia się od importu w miarę coraz mniejszego wydobycia ropy i gazu ze złóż na Morzu Północnym. Złoża te są coraz bardziej na wyczerpaniu. W 2001 r. wydobycie gazu ziemnego wynosiło 105,8 mld m
3
(drugie po rosyjskim w Europie). W 2005 r. spadło do 88,2 mld m