„Wychodząc naprzeciw postulatom Ministerstwa Skarbu Państwa, Ministerstwo Gospodarki zaproponowało rozwiązania, zgodnie z którymi dla funkcjonujących instalacji spalania wielopaliwowego okres wsparcia zostanie wydłużony do 2017 r., a dla nowych jednostek zostanie podniesiony współczynnik w oparciu o zaktualizowane analizy" – czytamy w dokumencie resortu skarbu do Stałego Komitetu Rady Ministrów. Dokument jest datowany na 22 stycznia 2013 r. i podpisany przez wiceministra Rafała Baniaka.
Z wiceministrem nie udało się nam wczoraj skontaktować. Zapytaliśmy o stanowisko resort gospodarki, który kilka dni temu informował „Rz", że potrzebne jest zmniejszenie wsparcia dla dużych, zamortyzowanych elektrowni wodnych i współspalania, by zatrzymać nadpodaż zielonych certyfikatów, która doprowadziła do drastycznego spadku ich cen („Rz" opisała sprawę w ubiegłym tygodniu).
Nie zmieniają zdania
– Stanowisko ministerstwa się nie zmienia. Wspomniany dokument dotyczy wcześniejszych i wstępnych ustaleń z resortem skarbu, które podejmowane były przed wystąpieniem ostrego spadku cen – czytamy w piśmie resortu gospodarki przesłanym „Rz".
Jednak branża energetyki odnawialnej jest zaniepokojona. Zwłaszcza że dziś na obradach Sejmowej Komisji Gospodarki ma zostać przyjęty ostateczny kształt tzw. małego trójpaku (nowelizacja prawa energetycznego). Jak mówił „Rz" wiceszef komisji poseł Andrzej Czerwiński, resorty skarbu, gospodarki i finansów miały ustalić wspólne stanowisko tak, by dokument mógł być głosowany w Sejmie jeszcze w lutym.
Przedstawiciele zielonej energetyki obawiają się, że to zasłona dymna, a prace nad tzw. dużym trójpakiem (nowelizacja prawa energetycznego, ustawa – Prawo gazowe, ustawa o odnawialnych źródłach energii) będą się przeciągać w czasie albo współspalanie utrzyma jeszcze długo obecne wsparcie (jeden zielony certyfikat za 1 MWh), albo dzięki dużym spółkom energetycznym wywalczy znacząco większe niż założone w październikowym projekcie trójpaku (0,3 certyfikatu na 1 MWh). Zwłaszcza że resort finansów obawia się, że po tym, gdy EDF zawiesił inwestycję w Elektrowni Rybnik mogą się pojawić kolejne problemy.