Cena gazu dla Białorusi wzrośnie w przyszłym roku do 175 dol./1000 m3, podał wicepremier Władimir Siemaszko. W tym roku Mińsk płaci jeszcze mniej - tylko 163 dol. Urzędnik nie ukrywa, że cena dla Białorusi jest „ulgowa i konkurencyjna". Mińsk chce jednak płacić jeszcze mniej, mianowicie tyle ile płacą Rosjanie na rynku wewnętrznym. Dziś jest to o ponad 60 dol. mniej.

Skąd takie podejście Gazpromu? Rosjanie tak naprawdę będą bowiem sprzedawać gaz samym sobie. Gazprom jest bowiem jedynym właścicielem białoruskiego operatora gazowego Białtransgaz oraz 7500 km białoruskich magistrali gazowych.

Mińsk zrobił na sprzedaży dobry interes. Nie tylko zarobił w sumie 5 mld dol. na sprzedaży firmy, ale i płaci za rosyjski gaz najtaniej w Europie. W 2014 r cena wzrośnie aż o 3 dolary. Dla porównania sąsiednia Ukraina musi płacić 430 dol..

W tym roku Białoruś kupi 21 mld m3 rosyjskiego gazu. Gazprom jest gotów modernizować wraz ze stroną białoruską, trzy podziemne zbiorniki gazu na terenie kraju. Wszystkie wymagają remontów i unowocześnienia, na pierwszy ogień pójdzie magazyn Mozyrski.