– Oni teraz mówią o jesieni 2015 r., a na mieście mówią coś o 2017 r. – tak o terminie oddania do użytku terminalu w Świnoujściu mówił w lutym 2014 r. Andrzej Parafianowicz, wiceprezes PGNiG, w ujawnionej przez „Wprost" rozmowie ze Sławomirem Nowakiem, byłym ministrem transportu. Te słowa stoją w sprzeczności z zapewnieniami rządu i Polskiego LNG odpowiedzialnego za budowę terminalu. Spółka podaje, że inwestycja ma się zakończyć na przełomie 2014 i 2015 r., a odbiór komercyjnych dostaw gazu zaplanowano w 2015 r.

Z ujawnionych nagrań wynika też, że nie wiadomo, kiedy w terminalu będzie mógł zacumować pierwszy statek z katarskim gazem. To uniemożliwia prowadzenie negocjacji o przesunięciu dostaw.

Zgodnie z umową pierwszy statek miał zacumować na początku 2015 r. Pytane o komentarz PGNiG informuje, że rozmowy Parafianowicza miały charakter prywatny i nie są stanowiskiem spółki. – Negocjacje trwają i dotyczą naszych zobowiązań w 2015 r. Ufamy, że uda nam się doprowadzić do korzystnego finału – mówi Dorota Gajewska, rzecznik PGNiG.     —trf