Cena ropy brent spadła z 115 dolarów w czerwcu do 92 dolarów w czwartek. Iran, którego założenia budżetowe nie brały pod uwagę spadku cen poniżej 100 dolarów wezwał kraje OPEC do podjęcia działań, które zapobiegłyby dalszemu spadkowi cen ropy naftowej.
Organizacja ewentualną decyzje o zmniejszeniu wydobycia mogłaby podjąć na najbliższym spotkaniu, które odbędzie się dopiero 27 listopada. Jednak jak zauważa Reuters wielu członków OPEC - w tym Arabia Saudyjska, nie widzą konieczności takich działań. Większość z nich liczy, że w czwartym kwartale popyt na ropę znów wzrośnie, a wraz z nim także ceny.
- Żeby podjąć decyzje o obniżeniu wydobycia potrzebna jest jednomyślność wszystkich krajów OPEC. Teraz nie ma co na nią liczyć - Reuters cytuje anonimowego przedstawiciela organizacji zrzeszającej kraje wydobywające ropę.
Na razie państwa OPEC zwiększają wydobycie. We wrześniu wydobycie było na poziomie z listopada 2012 - 30,96 mln baryłek dziennie. To był rekordowy poziom wydobycia w historii OPEC.
Wojna na ceny
Ceny ropy spadają. W czwartek o dwa dolary po tym jak Arabia Saudyjska obniżyła cenę ropy dla azjatyckich klientów. Irak oraz kilka innych krajów OPEC też obniżają ceny. W odpowiedzi na tę obniżkę Arabia Saudyjska obniżyła cenę Arab Light o kolejnego dolara. - To bardzo silna obniżka - powiedział Reuterowi anonimowo dyrektor jednego z koncernów naftowych, dodając, że "obniżka jest niezwykła" i koncerny naftowe nie oczekują na stabilizacje cen w czwartym kwartale.