Nowa Elektrownia Puławy to jedna z kluczowych inwestycji Grupy Azoty i największy projekt energetyczny realizowany w ostatnim czasie na Lubelszczyźnie. Jej moc sięgnie 400 MW, a wartość projektu pochłonie ponad 1 mld zł. Spółki nie informują jeszcze, jak duże będzie wsparcie BGK w realizacji tego projektu. Grupa Azoty zapewnia jedynie, że zamierza wyłożyć na inwestycję co najmniej 35 proc. wkładu własnego.
- Projekt ten pokryje w 100 proc. zapotrzebowanie puławskich zakładów w ciepło i energię elektryczną. Będziemy mieć nawet nadwyżkę energii, która trafi do sieci – podkreśla Zygmunt Kwiatkowski, prezes Elektrowni Puławy.
Inwestycja ma ruszyć jeszcze w tym roku, a zakończenie budowy planowane jest w połowie 2019 r. Spółka nie prowadzi jeszcze rozmów z potencjalnymi dostawcami gazu do nowej elektrowni, która potrzebować będzie 0,5 mld sześc. gazu rocznie. – Nie zakładamy, że PGNiG będzie jedynym dostawców, ani że wcale nie będzie dostarczał nam gazu. Zadecydują o tym warunki rynkowe – dodał Kwiatkowski. Zaznaczył, że Azoty w niektórych okresach pozyskują około 50 proc. gazu poza PGNiG. -Rynek się liberalizuje, wszystko co zostało do tej pory zrobione wskazuje na to, że podaż gazu na naszym rynku istotnie wzrośnie. To powinno doprowadzić do obniżenia cen – zaznaczył Kwiatkowski.