Grecja naciska gaz

Grecy kupują coraz mniej rosyjskiego gazu, a domagają się większych przywilejów. Konflikt rosyjsko-turecki im sprzyja.

Publikacja: 03.12.2015 16:15

Grecja naciska gaz

Foto: Bloomberg

Ministrowie energetyki Rosji i Grecji omówili warunki dostaw rosyjskiego gazu do Hellady. Minister Aleksandr Nowak przypomniał, że kontrakt gazowy z Gazpromem jest ważny do 2026 roku.

- To o czym dyskutujemy, dotyczy lepszych warunków zakupu i ceny - stwierdził Nowak.

Jak dowiedziała się gazeta "Kommiersant", Grecja domaga się od Gazpromu większej zniżki w cenie gazu na 2016 r i większego marginesu na bezkarne niewykupienie kwoty z kontraktu (klauzula „bierz lub płać").

Na początku minionego roku Rosjanie zgodzili się dać zniżkę 15 proc. (cena spadła do 399 dol./1000 m3) i osłabić warunek „bierz lub płać" do 2 mld m3. Jednak znajdująca się w zapaści gospodarczej Grecja kupiła o 40 proc. gazu mniej niż rok wcześniej. Zakupy okazały się najniższe w historii - 1,7 mld m3. W tym roku tendencja nadal jest spadkowa. Za trzy kwartały Grecy wybrali z rury 1,12 mld m3.

Do niedawna Grecy mieli w rękawie asa jakim był ich udział w projekcie gazociągu Turecki Potok. To na granicy turecko-greckiej (po greckiej stronie) miał powstać wielki gazowy hub (na 56 mld m3 gazu rocznie), skąd surowiec odbieraliby swoimi gazociągami unijni klienci Gazpromu.

Teraz wiemy, że Turecki Potok prawdopodobnie w ogóle nie powstanie. W czwartek minister energetyki Rosji oficjalnie potwierdził, że rozmowy o inwestycji zostały wstrzymane. Gazprom zamroził project na dwa lata. To „zasługa" Kremla, który decyzją rządową wstrzymał prace międzypaństwowej komisji ds współpracy handlowo-gospodarczej.

W tej sytuacji Gazprom nie może sobie pozwolić na utratę kolejnego, nawet tak małego jak grecki, rynku, który dodatkowo jest Rosji przychylny (Grecja nie podpisała się pod protestem przeciwko rozbudowie Nord Steram).

- Nawet przy braku dużych projektów inwestycyjnych, poparcie ze strony kraju - członka Unii, jest cenne dla rosyjskiego monopolisty. Do tego popyt Europy na gaz jeszcze nieprędko wróci do poziomu roku 2013 więc każdy odbiorca jest pożądany - ocenia Aleksiej Konkin z banku prywatnego Uralsib.

Ministrowie energetyki Rosji i Grecji omówili warunki dostaw rosyjskiego gazu do Hellady. Minister Aleksandr Nowak przypomniał, że kontrakt gazowy z Gazpromem jest ważny do 2026 roku.

- To o czym dyskutujemy, dotyczy lepszych warunków zakupu i ceny - stwierdził Nowak.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie