- Co się tyczy naszych zasobów, to stale rosną; każdego roku prowadzone są odwierty poszukiwawcze; organizowane przetargi na nowego złoża i dochodzą nowe zasoby do bilansu surowców energetycznych - twierdzi Aleksandr Nowak minister energetyki Rosji w telewizyjnym wywiadzie, który cytuje agencja Prime.
Minister dodał, że w 2015 r. rosyjskie udowodnione zasoby ropy zwiększyły się o 720 mln ton, a wydobycie wyniosło rekordowe 534 mln ton.
- Widać, że zwiększa się nie tylko pompowanie ropy, ale też poszerza baza surowcowa i bilans jest korzystny; odkrywamy więcej złóż niż wydobywamy. Na dziś mamy zapas ropy na ponad 20 lat - zapewnił minister.
Według oficjalnych danych, wydobycie ropy w Rosji w 2015 r. wyniosło 534,081 mln ton co oznacza wzrost o 1,4 proc. rok do roku; wydobycie gazu ziemnego spadło o 1 proc. do 635,35 mld m3. Zasoby ropy i gazowego kondensatu zwiększyły się o 750 mln ton a gazu ziemnego o 1,25 bln m3.
Te optymistyczne wypowiedzi kremlowskich urzędników nie idą w parze z rzeczywistymi działaniami i danymi niezależnych ekspertów. Według raportu energetycznego BP za 2015 r. rosyjskie udowodnione zapasy ropy spadają. Według stanu na koniec 1994 r. wynosiły 115,1 mld baryłek, na koniec 2014 r. - spadły do 105,5 mld baryłek; tyle samo wynosiły na koniec 2013 r. a na początku 2015 r. było to 103,2 mld baryłek (14,1 mld ton) czyli 6,1 proc. zasobów świata.