W III kwartale PKN Orlen i Grupa Lotos zanotowały spadek marż rafineryjnych. Licząc rok do roku, zmniejszyły się one odpowiednio o 56,6 i 18,9 proc. W tym roku płocka firma mniej zarabia też na produktach petrochemicznych.
– W mojej ocenie oczyszczone ze zdarzeń jednorazowych wyniki wypracowane w III kwartale, zarówno przez Orlen, jak i Lotos, były słabsze niż rok temu, m.in. ze względu na nieprzeciętnie wysokie marże występujące wówczas na rynku. Teraz są one znacznie niższe i prawdopodobnie tak będzie już do końca roku – mówi Krzysztof Pado, analityk DM BDM. Spadek zysków w Orlenie to też rezultat przestojów w czeskich rafineriach. Zdaniem Pado IV kwartał nie będzie lepszy. W Lotosie wyniki spadną mniej niż w Orlenie, gdyż spółka kupuje obecnie gaz po kursie rynkowym, a nie taryfowym, który był stosunkowo wysoki. Poza tym zwiększono wydobycie ropy i gazu.
Według Tomasza Kasowicza, analityka DM BZ WBK, w IV kwartale marże rafineryjne w Orlenie i Lotosie powinny być nieco lepsze niż w III kwartale. – Zwiastunem tego był wrzesień, który m.in. charakteryzował się stosunkowo dużym popytem na benzynę i olej napędowy. W kolejnych miesiącach sytuacja rafinerii nie powinna się zmienić, zwłaszcza jeśli istotnym zmianom nie będzie ulegał kurs ropy i marże na poszczególnych paliwach – uważa Kasowicz. Dodaje, że o powrocie marż rafineryjnych do poziomów z 2015 r. można zapomnieć.