Handel gazem na działających w Polsce platformach obrotu nadal rozwija się w sposób nierównomierny. O ile na Towarowej Giełdzie Energii (TGE), spółce z grupy GPW, jest już w pełni dojrzały, o tyle na rynkach pozagiełdowych nadal jest w fazie zalążkowej. Wystarczy zauważyć, że dla TGE ubiegły rok był najlepszy w historii pod względem obrotów błękitnym paliwem.
– Kolejne lata działania rynków gazu na TGE to czas dalszego rozwoju, utrzymania dotychczasowych trendów – przekonuje zespół komunikacji prasowej GPW. Zwraca uwagę, że największym wyzwaniem jest unijna dyrektywa MiFID II, która zacznie być stosowana od początku 2018 r. W efekcie TGE na nowo musi przeanalizować możliwości i kierunki rozwoju.
Od 2016 r. handel gazem możliwy jest na zorganizowanych platformach na rynku pozagiełdowym, ale na PTP ograniczył się do kilku transakcji.
– To się jednak dynamicznie zmienia: obserwujemy znaczny wzrost zainteresowania – mówi Marcin Gałczyński, prezes PTP. Jego zdaniem rezygnacja z systemu taryfowania gazu, która ma nastąpić jesienią, powinna stanowić impuls do zwiększenia konkurencyjności i zainteresowania rynkami pozagiełdowymi.
O dotychczasowej działalności i planach prawie wcale nie wypowiada się druga ze spółek, która prowadzi pozagiełdowy obrót gazem, czyli InfoEngine, firma z grupy GPW. Jej przedstawiciele mówią jednie, że nowy model funkcjonowania obejmujący dalszą strategię rozwoju zostanie wdrożony w II półroczu.