- Inwestycja za 250 mln dol. to wspólny projekt z Energoatomem (państwowy koncern zarządzający siłowniami atomowymi Ukrainy-red). W fazie zawierania jest też projekt budowy nowego bloku energetycznego dla elektrowni w Zaporożu (największa atomówka Europy o mocy 6 GW). To inwestycja za 400 mln dol. - zapowiedział Ray Washburn prezydent OPIC podczas spotkania z premierem Ukrainy Wołodymyrem Grojsmanem, cytuje agencja Unian.

Amerykanie wesprą też mały biznes na Ukrainie. Gotowe są dwa projekty dotyczące systemu finansowej pomocy małym, rodzinnym firmom. Ze swojej strony Grojsman obiecał zmniejszenie biurokracji, ograniczenie kontroli urzędniczej oraz systemu wydawania licencji. Ma to zmniejszyć korupcję, która obecnie dławi najsłabszych uczestników rynku.

Amerykanie zajmują powoli miejsce Rosjan w energetyce Ukrainy. W połowie roku już 55 proc. potrzebnego ukraińskim reaktorom paliwa, było dostarczane przez amerykańsko-japoński koncern Westinghouse. Rosyjski Rosatom, przez dziesięciolecia mający tu wyłączność, teraz zapewnia 45 proc. zapotrzebowania.

Szef Westinghouse Danny Roderick powiedział wtedy, że jego firma jest gotowa do zaopatrzenia w paliwo wszystkich elektrowni jądrowych na Ukrainie. W ukraińskim Energoatomie chcą w 2018 r by co najmniej jeden reaktor pracował wyłącznie na paliwie Westinghouse.

Obecnie cztery atomówki (w tym z Zaporoża) produkują do 55 proc. prądu potrzebnego Ukrainie. Gazu z Rosji Ukraina nie importuje od 25 listopada 2015 r. W 2016 roku przestała kupować rosyjski węgiel. We wrześniu otrzyma pierwszy węgiel i LNG ze Stanów Zjednoczonych.