Czesi budują nowy blok elektrowni jądrowej, 70 proc. pokryje państwo

Premier Czech, Andrej Babisz poinformował, że rząd udzieli konglomeratowi energetycznemu ČEZ pożyczki, która pokryje 70 proc. kosztów budowy nowego bloku w elektrowni jądrowej w Dukovanach. ČEZ pokryje resztę. Całość ma kosztować ok. 6 mld euro — poinformował prezes ČEZ, Daniel Benesz.

Publikacja: 01.06.2020 18:45

Czesi budują nowy blok elektrowni jądrowej, 70 proc. pokryje państwo

Foto: Nuclear Power Plant/Bloomberg

Wicepremier, minister przemysłu i transportu Karel Havliczek dodał, że dwa z trzech porozumień rządu z konglomeratem w sprawie budowy bloku dwóch reaktorów o łącznej mocy 1200 MW zostaną podpisane do końca roku. — Na tydzień przed posiedzeniem rządu zaproszę wszystkich przewodniczących partii politycznych reprezentowanych w parlamencie, aby mieli okazję zapoznać się z porozumieniami — zapowiedział wicepremier; dodał, że budowa jest długoterminowym projektem, który z tego powodu nie zostanie zrealizowany przez obecny rząd.

Przetarg na dostawcę reaktora w kontrakcie pod klucz zostanie rozpisany do końca roku, a zwycięzca wybrany do końca 2022 r. — poinformował Havliczek. Decyzja o tym, czy inwestycja skarbu państwa będzie wyłącznie ze środków własnych czy będzie zawierać „zagraniczne środki” zostaniu podjęta na podstawie rozmów czeskich władz z Komisją Europejską. Koszt projektu dla czeskich podatników wyniesie jedną dziesiątą ich kosztów inwestowania w odnawialne źródła energii — dodał wicepremier.

""

Bloomberg

energia.rp.pl

Pełnomocnik rządu ds.energii jądrowej, Jaroslav Mil wyjaśnił, że Bruksela będzie chciała wiedzieć, kto zbuduje ten blok, jak zostanie wybrany model dostaw paliwa, jak przebiegnie przetarg, jak zostanie sfinansowana budowa i jak energia elektryczna z tej siłowni będzie trafiać na rynek.

Prezes Benesz potwierdził, że 5 firm wyraziło zainteresowanie budową nowego bloku: China General Nuclear Power Group (CGN), Korea Hydro & Nuclear Power (KHNP), Eléctricité de France (która przejęła spółkę j.v. Areva-Mitsubisjh HI, ATMEA), Westinghouse i Rosatom.

Decyzja o rozbudowie elektrowni w Dukanach jest zgodna z polityką rządu premiera Babisza, który w październiku oświadczył, że Czechy muszą budować nowe elektrownie jądrowe, które zastąpią siłownie węglowe, nawet jeśli będzie to naruszeniem europejskiego prawa. — Bezpieczeństwo energetyczne jest naszym priorytetem i nie można tego obejść. Będziemy to realizować, nawet jeśli mielibyśmy złamać europejskie prawo — powiedział premier w parlamencie w Pradze.

Rząd chciał, by nowymi projektami kierował ČEZ, ale konglomerat należący w 70 proc. do państwa domagał się gwarancji, że elektrownie będą rentowne i zapewniały zwrot kapitału udziałowcom. Ponad jedna trzecia energii w Czechach pochodzi z elektrowni jądrowych w Dukovanach i Temelinie, premier jest jej dużym zwolennikiem. Czechy zapowiedziały stopniową likwidację do 2040 r. elektrowni węglowych, zachowają jedynie najnowsze na węgiel brunatny.

Wicepremier, minister przemysłu i transportu Karel Havliczek dodał, że dwa z trzech porozumień rządu z konglomeratem w sprawie budowy bloku dwóch reaktorów o łącznej mocy 1200 MW zostaną podpisane do końca roku. — Na tydzień przed posiedzeniem rządu zaproszę wszystkich przewodniczących partii politycznych reprezentowanych w parlamencie, aby mieli okazję zapoznać się z porozumieniami — zapowiedział wicepremier; dodał, że budowa jest długoterminowym projektem, który z tego powodu nie zostanie zrealizowany przez obecny rząd.

Pozostało 80% artykułu
Atom
Rządowe zamieszenie z datą ukończenia elektrowni jądrowej. Padają sprzeczne daty
Atom
Atom dopiero w 2040 r. Minister przemysłu mówi o opóźnieniu inwestycji
Atom
"Die Welt": Polska chce być atomowym liderem w Europie
Atom
Atomowy bilans otwarcia na majówkę
Atom
Ruszą prace terenowe na obszarze przyszłej elektrowni jądrowej w Polsce