Rafako szykuje się do zwolnień grupowych

Firma Rafako podjęła decyzję o uruchomieniu procedury zwolnień grupowych zgodnie z ustawą o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników. Raciborska spółka zatrudnia blisko 700 osób.

Publikacja: 21.11.2024 12:26

Rafako szykuje się do zwolnień grupowych

Foto: materiały prasowe

Liczba objętych redukcją zatrudnienia pracowników, jak również koszty i oszczędności z niej wynikające, będą znane po zakończeniu konsultacji z zakładowymi organizacjami związkowymi.

„Decyzja jest motywowana pogorszeniem sytuacji finansowej firmy oraz złożonym do sądu w dniu 26 września 2024 roku wnioskiem o ogłoszenie upadłości spółki [...], co skutkuje koniecznością dostosowania poziomu i kosztów zatrudnienia do obecnej sytuacji finansowej i rynkowej emitenta oraz rozmiarów prowadzonej działalności emitenta” – czytamy w komunikacie.

Rafako przypomniało, że 26 września złożyło wniosek o ogłoszenie upadłości w związku z utratą zdolności do regulowania wymagalnych zobowiązań, która ma charakter trwały.

Dlaczego Rafako zwalnia pracowników?

„W ocenie zarządu złożenie wniosku jest w obecnych okolicznościach jedynym możliwym rozwiązaniem umożliwiającym w najszerszym możliwym stopniu ochronę prawnie uzasadnionych interesów zarówno Rafako, jak i wszystkich jego interesariuszy, w szczególności jego wierzycieli, akcjonariuszy oraz pracowników" – informował zarząd.

Bezpośrednią przyczyną wniosku o upadłość ma być odstąpienie przez JSW Koks (spółka z Grupy Jastrzębskiej Spółki Węglowej) od mediacji przed Prokuratorią Generalną. Miały one na celu podpisanie ugody związanej z realizacją budowy elektrociepłowni w Radlinie. Ciosem, który pozbawił JSW pieniędzy na dalsze szukanie inwestora, było idące w ślad za zakończeniem rozmów działanie JSW Koks. Spółka poinformowała, iż potrąca Rafako kaucję pieniężną w wysokości ok. 20 mln zł oraz rozpoczyna procedurę skorzystania z gwarancji bankowej – w wysokości ok. 35 mln zł.

Zarząd firmy, mimo złożenia wniosku o upadłość, liczył jeszcze, że rząd odmieni jej los. Pośrednią przyczyną było pasmo złych decyzji oraz brak sprzyjającej koniunktury. Spółki mogła skorzystać na transformacji energetycznej, ale przez brak decyzyjności co do kierunków i sposobu realizacji tej transformacji, Rafako nie miało nowych kontraktów. Samo też ponosi część winy: w oczach różnych agencji rządowych nie było ono wiarygodnym partnerem.

Liczba objętych redukcją zatrudnienia pracowników, jak również koszty i oszczędności z niej wynikające, będą znane po zakończeniu konsultacji z zakładowymi organizacjami związkowymi.

„Decyzja jest motywowana pogorszeniem sytuacji finansowej firmy oraz złożonym do sądu w dniu 26 września 2024 roku wnioskiem o ogłoszenie upadłości spółki [...], co skutkuje koniecznością dostosowania poziomu i kosztów zatrudnienia do obecnej sytuacji finansowej i rynkowej emitenta oraz rozmiarów prowadzonej działalności emitenta” – czytamy w komunikacie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Energetyka Zawodowa
Jak zaradzić problemom z dostępem mocy do produkcji prądu?
Energetyka Zawodowa
EBOR chce złagodzić zimę w Ukrainie. Bank wspiera energetykę
Energetyka Zawodowa
Zadania nowego pełnomocnika: moc do produkcji prądu i model finansowania atomu
Energetyka Zawodowa
Energa wskazuje plusy dalszej obecności na GPW. W tle finansowanie transformacji
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Energetyka Zawodowa
Zwrot ws. węglowej elektrowni w Ostrołęce. Energa mówi o „szkodach wielkiej wartości”