Jak poinformowała spółka na portalu „X”, wyniki pierwszych audytów świadczy o możliwości wyrządzenia szkód „wielkich rozmiarów” poprzez: wprowadzanie niekorzystnych dla Grupy PGE zapisów umownych w obszarze polityki kadrowe. Chodzi o darowizny i działania marketingowo-sponsoringowe o charakterze politycznym. „W najbliższym czasie Grupa PGE złoży cztery zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa” – podaje spółka. W Grupie PGE trwa jeszcze ponad 20 audytów.
Czego dotyczą nieprawidłowości?
PGE, mimo, że jako pierwsza z wielkich spółek elektroenergetycznych opublikowała wyniki za pierwsze półrocze tego roku, to wstrzemięźliwie podchodziła do prezentacji wyników audytów. Powód okazuje się prosty. Kiedy 11 września zarząd pokazywał i omawiał wyniki, audyty nie były jeszcze skończone.
Zapowiadane wnioski do prokuratury, mają zostać złożone w przyszłym tygodniu. Sprawy będą dotyczyć kwestii, dla których poprzedni zarząd PGE nie dostał absolutorium. Nieprawidłowości dotyczyć mają kwestii kadrowych, uczestnictwa w Polskiej Fundacji Narodowej czy kampanii referendalnej w ubiegłym roku.
Dlaczego członkowie władz PGE nie dostali absolutorium?
Walne Zgromadzenie zdecydowało o nieudzieleniu absolutorium z wykonywania obowiązków w 2023 r. byłemu prezesowi PGE Wojciechowi Dąbrowskiemu oraz wiceprezesom: Wandzie Buk, Lechosławowi Rojewskiemu, Ryszardowi Wasiłkowi, Pawłowi Śliwie, Rafałowi Włodarskiemu oraz Przemysławowi Kołodziejakowi. Za każdym razem za nieudzieleniem absolutorium oddano głosy z ponad 80 proc. zarejestrowanych na walnym zgromadzeniu akcji.