Aktualizacja: 17.05.2025 07:14 Publikacja: 17.09.2024 15:42
Zalew Mietkowski w Mietkowie
Foto: PAP/Krzysztof Cesarz
Decyzja mogła zagrozić bezpieczeństwu powodziowemu Wrocławia. Tauron jednak tłumaczy, że to nie był zrzut wody, ale woda samoczynnie zaczęła przelewać się przez krawędź zbiornika. Prezes Grupy Tauron, Grzegorz Lot, w komentarzu dla „Rzeczpospolitej” wyraża oburzenie. – Jestem zbulwersowany stanowiskiem Wód Polskich. Zarzuca się nam zrobienie po cichu zrzutu wody w Lubachowie. Do niczego takiego nie doszło. Wody w zbiorniku było tak dużo, że przelała się ponad tamą. To żywioł, którego nie sposób opanować. Tylko w ciągu godziny, pomiędzy 12 a 13 (w dniu 15 września) poziom wody w zbiorniku Lubachów podniósł się o ponad pół metra – wyjaśnia prezes Lot.
Rząd proponuje utworzenie Stref Rozwoju Zrównoważonego Przemysłu. Należące do nich firmy z branży energochłonnej...
Na początku roku największy pozytywny wpływ na wyniki finansowe grupy miała działalność prowadzona w obszarach i...
Polska Grupa Energetyczna odnotowała najlepszy w historii kwartał. Zysk netto spółki wyniósł w omawianym okresie...
Sieć energetyczna UE potrzebuje modernizacji wartej biliony dolarów, aby uniknąć przerw w dostawie prądu na wzór...
Do Rafako i Rafamet, spółkom zlokalizowanym w Raciborzu trafi pomoc rządowa w kwocie 700 mln zł. Taką decyzję po...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas