Polskie elektrownie wyprodukowały od stycznia do czerwca 2024 r. ponad 83 TWh energii względem pierwszych sześciu miesięcy w poprzednim roku, kiedy wyprodukowano 80,7 TWh. Wzrosło także krajowe zużycie prądu – o 2,63 proc., do 85,3 TWh. Wciąż to węgiel kamienny i brunatny stanowią podstawę polskiej energetyki z udziałem w produkcji rzędu 62,7 proc. Produkcja energii z węgla kamiennego wciąż jednak spada, tym razem o ponad 7 proc. Co ciekawe, z węgla brunatnego utrzymała się na tym samym poziomie co rok wcześniej.
Spadający udział węgla kamiennego w produkcji energii wynika przede wszystkim z ograniczenia coraz starszych elektrowni i ich mniejszej elastyczności, czyli płynnego regulowania poziomem produkowanej energii w zależności od potrzeb systemu energetycznego. Elektrownie mające ponad 30 lat cechują się sprawnością wytwarzania energii poniżej 40 proc. – To elektrownie najdroższe w polskim miksie elektroenergetycznym. Warto jednak zauważyć, że nie dotyczy to jednostek opalanych węglem brunatnym. Bloki te posiadają niższy koszt krańcowy, co sprawia, że jednostki pokrywały podstawę zapotrzebowania na energię elektryczną – mówi Maciej Gacki, analityk z prywatnej spółki operatorskiej XOOG Operator, który tłumaczy, dlaczego spada także udział w miksie węgla brunatnego.
Coraz więcej OZE
Stale jednak rośnie produkcja energii ze źródeł odnawialnych (OZE). W przypadku energetyki wiatrowej udział w miksie energetycznym wzrósł z 12,8 do aż 15,4 proc., a fotowoltaiki z 8 proc. do 10,6 proc. Od marca do czerwca polska energetyka w efekcie szybko rosnącej mocy – głównie dzięki energetyce prosumenckiej – produkowała, zwłaszcza w weekendy, nadmiar energii w ciągu dnia, który trafiał za granicę.
Publikacja danych Polskich Sieci Elektroenergetycznych potwierdza trendy, które są obserwowane na rynku energii codziennie. – Przede wszystkim to zdecydowanie większa generacja z OZE (wzrost o 21,4 proc. rok do roku). OZE zredukowało również generację źródeł opalanych węglem kamiennym – mówi Maciej Gacki.
Mimo dużych wzrostów udziału w miksie i jeszcze większej dynamiki produkcji rok do roku trzeba jednak pamiętać, że OZE daje łącznie tylko ok. 23,5 TWh energii, a więc 28,2 proc. naszej konsumpcji energii.