Orlen inwestuje w ładowarki. W planach ekspansja za ocean

Należący do koncernu naftowego Orlen fundusz kupił udziały w spółce Euroloop, producencie ultraszybkich stacji dla pojazdów elektrycznych – dowiedziała się „Rzeczpospolita”. I to nie koniec planów tej spółki VC.

Aktualizacja: 24.04.2024 06:28 Publikacja: 24.04.2024 04:30

Orlen zainwestował w start-up produkujący ładowarki, które mogą zastąpić dystrybutory paliw

Orlen zainwestował w start-up produkujący ładowarki, które mogą zastąpić dystrybutory paliw

Foto: AdobeStock

Zgodnie ze zaktualizowaną strategią Grupy Orlen do roku 2030 ma powstać 10 tys. punktów ładowania samochodów elektrycznych w Europie Środkowej. To duże wyzwanie, nie tylko w zakresie budowy infrastruktury oraz wyboru kluczowych lokalizacji, ale także wyboru dostawcy technologii. Ten ostatni element być może koncernowi uda się zrealizować, i to z przytupem. Jak ustaliliśmy, paliwowa spółka przejęła bowiem właśnie część udziałów w start-upie, który rozwija niezwykle innowacyjny system. Mowa o polskiej firmie Euroloop, która postawiła na wysoką efektywność sprzętu, jego moc, ale też elastyczność.

– Jesteśmy przekonani, że to doskonale wpisuje się w zapotrzebowanie Grupy Orlen – podkreśla Marek Garniewski, prezes Orlen VC.

plany inwestycyjne
Orlen myśli o funduszu w USA

Euroloop to już dziesiąta inwestycja Orlen VC. W ciągu dwóch lat fundusz dołączył do grona najbardziej aktywnych VC w Europie Środkowej. Swoje fundusze CVC od lat mają wszystkie największe firmy paliwowe: Shell, BP, Equinor, Aramco czy Chevron. Tzw. ticket inwestycyjny Orlen VC sięga 5 mln euro, przy czym w rozwój danego projektu na późniejszym etapie może zostać zainwestowane kolejne 2 mln euro. Jak się dowiedzieliśmy, należący do płockiego koncernu fundusz planuje na br. w sumie pięć inwestycji w start-upy (średnio po 3–4 mln euro). Ale na celowniku ma również fundusz venture capital (w tym wypadku chodzi o wejście kapitałowe na poziomie około 10 mln euro). W tym kontekście Orlen myśli o rynku amerykańskim, gdzie już dziś ma wielu partnerów.

Ładowarki zastąpią dystrybutory paliw

Ładowarki polskiego start-upu są jednymi z najszybszych na rynku. Zapewniają dostęp do prądu stałego o mocy do 360 kW na pojedynczej stacji. Według prezesa Orlen VC rozwiązanie to znacznie skraca czas ładowania pojazdu i poprawia komfort korzystania z urządzenia. Start-up zastosował nowoczesną technologię wykorzystującą węglik krzemu. W efekcie stacja ładowania pozwala osiągnąć niemal 100-proc. sprawność w procesie przekształcania energii z prądu przemiennego na stały.

Czytaj więcej

Kto zbuduje stacje ładowania elektryków? Brakuje ich nawet przy autostradach

– Istotną przewagą konkurencyjną spółki jest też technologia dynamicznego współdzielenia mocy między dwiema połączonymi stacjami ładowania, która istotnie wpływa na koszty utrzymania stacji ładowania. Dzięki połączonemu układowi dwie ładowarki działają jak jedna, współdzieląc moc między sobą i dostosowując ją w zależności od zapotrzebowania, co pozwala na ładowanie aż ośmiu samochodów jednocześnie, dynamicznie zarządzając obciążeniem modułów i prędkością ładowania – komentuje Marek Garniewski.

Jak podkreśla, w konsekwencji jeden samochód może uzyskać maksymalną moc ładowania na poziomie aż do 720 kW. A to parametry dotąd nieosiągalne na rynku. – W zakresie technologicznym Euroloop wygrywa swoim produktem z konkurencją – dodaje nasz rozmówca.

Ładowarki start-upu mogą się pojawiać przy centrach handlowych i na stacjach. Ale firma ma szansę stać się też ważnym graczem w zakresie urządzeń przeznaczonych dla pojazdów typu heavy duty (np. ciężarówki, maszyny budowlane).

Czytaj więcej

Używane auta elektryczne tanieją szybciej, niż się spodziewano

Euroloop już dziś sprzedaje ładowarki w Europie Zachodniej, a teraz – dzięki nawiązaniu współpracy z Orlen VC – będą one dostępne także w Polsce. Dodatkowo start-up udostępnia klientom autorski system do zarządzania stacjami ładowania pod marką HAWKe, który obejmuje m.in. kompleksowy system płatności „ad-hoc” z terminalem płatniczym. Środki z inwestycji Orlenu firma zamierza przeznaczyć m.in. na rozwój sprzedaży za granicą oraz na wzrost mocy produkcyjnych.

Marek Gutt-Mostowy, założyciel spółki Euroloop, wskazuje, iż przewagą ładowarek start-upu jest znaczne ograniczenie liczby urządzeń koniecznych do zainstalowania. – To ogranicza koszty i zmniejsza ingerencję w otoczenie. Przemyślana konstrukcja ładowarki w wersji dwustronnej o zwiększonym zasięgu pozwala na jednoczesne ładowanie do czterech pojazdów, zaś do ośmiu przy dwóch stacjach. Dzięki temu nasze stacje ładowania mogą w przyszłości zastąpić dystrybutory paliwa na stacjach paliw, bez istotnej zmiany układu przestrzennego – zaznacza Gutt-Mostowy.

Czytaj więcej

Niepewna przyszłość samochodów na prąd. Rynek e-aut rozczarował

Orlen VC zainwestuje nawet 150 mln zł w ładowarki do elektryków

Orlen VC wyłożył na Euroloop 5 mln euro i został największym zewnętrznym inwestorem w spółce, obok belgijskiego Torus VC. To największa z dotychczasowych inwestycji funduszu w podmiot z naszego kraju.

elektromobilność
„Elektryki” jadą na hamulcu

W ub.r. nad Wisłą zarejestrowano 17,1 tys. osobowych samochodów elektrycznych (EV). I choć w 2025 r. po drogach w naszym kraju miało jeździć 1 mln „elektryków”, to jest ich dziś ledwie ok. 60 tys.
Zapóźnienia w zakresie elektromobilności względem innych rynków są w Polsce ogromne – pod względem rejestracji EV jesteśmy w tyle za krajami Europy Zachodniej, również w przypadku rozwoju infrastruktury mocno odstajemy. W 2023 r. w naszym kraju uruchomiono przeszło 1,5 tys. punktów ładowania. W sumie na rodzimym rynku działa ok. 6 tys. ogólnodostępnych stacji tego typu (to dwucyfrowy wzrost względem 2022 r.). Eksperci zwracają uwagę, że barierą dla szybkich ładowarek w Polsce są obecnie złożone procedury przyłączeniowe do sieci elektroenergetycznej. W efekcie instalacja trwa nawet trzy lata.

– Jesteśmy pierwszym inwestorem strategicznym w spółce. W tej rundzie (runda A – red.) udało się nam uprzedzić kilku innych zainteresowanych inwestorów. Euroloop, działając w obszarze nowej mobilności, wpisuje się w naszą strategię – komentuje Marek Garniewski. I wyjaśnia, że spółka już od długiego czasu była przez Orlen obserwowana. – Testowaliśmy jej pierwsze rozwiązanie już w 2019 r., widzieliśmy, jak firma się rozwija – kontynuuje prezes Orlen VC. I dodaje, że start-up generuje już przychody, rusza z pierwszymi zamówieniami i z sukcesem pozyskuje klientów na nowych rynkach.

Czytaj więcej

Porażka elektromobilności. Stellantis wraca do silników diesla i benzynowych

Euroloop ma plan zintensyfikować swoje możliwości produkcyjne (w Polsce ma dwie linie – technologiczną i montażową), bo zamówienia na jego ładowarki płyną z całej Europy (m.in. Belgii), ale również z USA. Dzięki inwestycji Orlenu polska firma będzie w stanie powiększyć moce produkcyjne i ruszyć z ekspansją za ocean.

Orlen VC działa na rynku dopiero dwa lata, ale w portfelu ma już dziesięć innowacyjnych spółek (docelowo chce ich mieć 15–20). Jak ustaliliśmy, dotychczas zainwestował już prawie połowę swojego budżetu – ok. 250 mln zł. W br. na innowacyjne projekty chce wyłożyć kolejne 100–150 mln zł. Firma skupia się m.in. na technologiach z obszaru energetyki, recyklingu i gospodarki obiegu zamkniętego.

Elektromobilność
Czym się różni punkt ładowania samochodów elektrycznych od stacji ładowania
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał partnera
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Elektromobilność
Kto zbuduje stacje ładowania elektryków? Brakuje ich nawet przy autostradach
Elektromobilność
Infrastruktura do ładowania e-aut rozwija się powoli
Materiał Promocyjny
Jak budować współpracę między samorządem, biznesem i nauką?
Materiał Partnera
Drugie życie baterii w magazynach energii