Czy Donald Trump ponownie uczyni amerykański przemysł motoryzacyjny wielkim?

Prezydent USA Donald Trump zapowiedział wzmocnienie amerykańskiego przemysłu motoryzacyjnego poprzez odejście od polityki Joe Bidena wspierającej rynek samochodów elektrycznych i dekarbonizację transportu. Jednocześnie, jednym z najbliższych współpracowników Donalda Trumpa podczas kampanii prezydenckiej był Elon Musk, szef Tesli – przypominają eksperci etto.info.

Publikacja: 24.01.2025 16:10

Donald Trump

Donald Trump

Foto: Jim WATSON / AFP

Z swojej najnowszej analizie przypominają, że niektóre stany już dawno zapowiedziały koniec sprzedaży samochodów spalinowych do 2035 r., a amerykańskie koncerny inwestują w elektromobilność miliardy dolarów, realizując długoterminową strategię. Czy zapowiedzi Donalda Trumpa zatrzymają rozwój rynku samochodów elektrycznych w USA?

20 stycznia 2025 r. Donald Trump oficjalnie objął urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych. Swoją kadencję rozpoczął m.in. od zapowiedzi zmiany kursu w dotychczasowej polityce przemysłowej USA.

- Moje działania dziś zakończą „nowy zielony ład”. Wycofamy przepisy zobowiązujące do wytwarzania i wykorzystywania samochodów elektrycznych. Zadbamy o dobrobyt amerykańskich robotników. Czyli będziecie państwo mogli kupić takie samochody, jakie tylko zechcecie – powiedział Trump.

Prezydent ogłosił m.in. wycofanie się z wdrożonego przez poprzednią administrację (jednak niewiążącego) celu, dotyczącego wzrostu udziału rynkowego „elektryków” do 50 proc. do 2030 r. („natychmiast usunę szalony obowiązek Joe Bidena”) czy zawieszenie wydawania nierozdysponowanych jeszcze środków publicznych przeznaczonych na dofinansowanie infrastruktury ładowania. Trump wziął również na celownik plany 9 stanów (w tym m.in. Kalifornii i Nowego Jorku) zakończenia do 2035 r. sprzedaży aut spalinowych oraz federalne ulgi podatkowe (w wysokości do 7,5 tys. dolarów), które mogą otrzymać nabywcy „elektryków”.

Przemysł motoryzacyjny jest jednym z najważniejszych filarów gospodarki Stanów Zjednoczonych. Branża automotive generuje 3 proc. PKB oraz kreuje (pośrednio lub bezpośrednio) ok. 10 mln miejsc pracy. Genezy ostatnich deklaracji Trumpa należy się doszukiwać m.in. w słabnącej pozycji koncernów z „Wielkiej Trójki” (udział rynkowy GM, Forda oraz Chryslera zmniejszył się z ponad 90 proc. w latach 60. ubiegłego wieku do ok. 40 proc. obecnie) oraz stopniowym spadku krajowej produkcji pojazdów. Przez ostatnie 25 lat swoje fabryki zamknęły tak znane marki, jak m.in. Pontiac, Oldsmobile czy Plymouth.

Jednocześnie popularność samochodów elektrycznych na amerykańskim rynku stale wzrasta. Udział rynkowy BEV w zaledwie trzy lata (2021-2024) zwiększył się z ok. 3 proc. do ponad 8 proc. Co ważne, w czołówce sprzedaży „elektryków” w USA dominują rodzimi producenci. Pierwsze miejsce zajmuje oczywiście Tesla, której założyciel Elon Musk był prawdopodobnie jednym z najważniejszych, a na pewno najbardziej medialnym, współpracownikiem Donalda Trumpa podczas kampanii prezydenckiej. Jednak zaraz za nią uplasowały się dwa koncerny z „Wielkiej Trójki” (General Motors oraz Ford). Amerykańscy OEM przeznaczają na elektromobilność olbrzymie kwoty (według CNN łącznie ok 120 miliardów dolarów), wiedząc, że samochody elektryczne mogą długoterminowo przynosić znaczne zyski, czego dowodem są bardzo wysokie marże, które generuje Tesla. Bardzo symboliczna jest np. inwestycja w stanie Michigan (którego stolica – Detroit – stała się niejako symbolem upadku amerykańskiego przemysłu motoryzacyjnego), gdzie Ford zamierza wydać 3,5 mld dolarów na budowę fabryki baterii litowo-jonowych do aut elektrycznych.

Niezależnie od tego, realizacja pomysłów Trumpa związanych z całkowitym odwrotem od polityki Joe Bidena nie będzie łatwa. O ile wyrażenie zgody przez Kongres na zniesienie subsydiów jest prawdopodobne (z uwagi na republikańską większość), o tyle podjęcie batalii z poszczególnymi stanami zakończyłoby się zapewne na drodze sądowej, co może potrwać lata. Pytaniem retorycznym pozostaje również, czy wycofanie rządowego wsparcia do samochodów elektrycznych to decyzja, na którą z niecierpliwością czekają zarządy Forda lub General Motors (zakończenie subsydiów popiera jednak Elon Musk).

Analitycy są zgodni, że rynek EV dopiero stoi u progu największego boomu. Przykładowo, Międzynarodowa Agencja Energii przewiduje, że sprzedaż „elektryków” w Stanach Zjednoczonych wzrośnie do ok. 2,5 mln szt. w 2025 r. i ponad 7 mln w roku 2030. Trudno więc zakładać, że zmiany wprowadzone przez Donalda Trumpa, o ile nawet wejdą w życie w pełnym zakresie, zdecydowanie odwrócą dotychczasowe trendy na rynku motoryzacyjnym.

Z swojej najnowszej analizie przypominają, że niektóre stany już dawno zapowiedziały koniec sprzedaży samochodów spalinowych do 2035 r., a amerykańskie koncerny inwestują w elektromobilność miliardy dolarów, realizując długoterminową strategię. Czy zapowiedzi Donalda Trumpa zatrzymają rozwój rynku samochodów elektrycznych w USA?

20 stycznia 2025 r. Donald Trump oficjalnie objął urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych. Swoją kadencję rozpoczął m.in. od zapowiedzi zmiany kursu w dotychczasowej polityce przemysłowej USA.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Elektromobilność
Czym się różni punkt ładowania samochodów elektrycznych od stacji ładowania
Materiał Promocyjny
Jaką Vitarą na różne tereny? Przewodnik po możliwościach Suzuki
Elektromobilność
Orlen inwestuje w ładowarki. W planach ekspansja za ocean
Materiał partnera
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Elektromobilność
Kto zbuduje stacje ładowania elektryków? Brakuje ich nawet przy autostradach
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Elektromobilność
Infrastruktura do ładowania e-aut rozwija się powoli
Materiał Promocyjny
Psychologia natychmiastowej gratyfikacji w erze cyfrowej