Aktualizacja: 11.05.2025 11:32 Publikacja: 14.11.2022 03:00
Foto: Adobe Stock
Rynek e-mobility, obejmujący projektowanie, produkcję, nabywanie i użytkowanie pojazdów elektrycznych oraz infrastrukturę ładowania, będzie odgrywał nad Wisłą coraz większą rolę. Z raportu Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych wynika, że jego wartość – w zależności od przyjętego scenariusza – może w 2030 r. stanowić 2–4 proc. naszego PKB, a w 2050 r. już 2,9–5,7 proc. Dla porównania, w ubiegłym roku udział ten wynosił ponad 1,4 proc.
Według grupy Enea prezentowane przez PSPA prognozy wydają się realistyczne. – Plany UE, wynikające z pakietu „Fit for 55”, związane z zakazem sprzedaży aut osobowych i dostawczych z silnikami spalinowymi od 2035 r., powodują intensywne przestawianie przemysłu motoryzacyjnego na napęd elektryczny. W dużych miastach sposobem na poprawę jakości powietrza i ograniczenie hałasu jest coraz częściej wprowadzanie stref niskiej emisji, które nakładają specjalne ograniczenia na właścicieli samochodów spalinowych – zauważa Berenika Ratajczak, starszy specjalista ds. PR w Enei. Dotychczas grupa wybudowała kilkadziesiąt stacji ładowania.
Prezydent USA Donald Trump zapowiedział wzmocnienie amerykańskiego przemysłu motoryzacyjnego poprzez odejście od...
Elektromobilność to również szereg zawiłych przepisów prawa, które dotyczą na przykład zarządców budynków. Pomag...
Należący do koncernu naftowego Orlen fundusz kupił udziały w spółce Euroloop, producencie ultraszybkich stacji d...
Przy szybkich drogach wciąż brakuje ładowarek. Ich budowa nie zawsze się opłaca ze względu na wysokie koszty i m...
Na tle innych krajów Polska ma jeszcze dużo do zrobienia. Tempo rozwoju swoich sieci ładowarek budujące je firmy...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas