Orlen będzie walczył o pozycję lidera e-słupków

PKN Orlen zaczyna podpisywać umowy na budowę sieci ładowarek dla aut elektrycznych. Na razie będzie współpracować z trzema wykonawcami.

Publikacja: 24.07.2018 20:47

Orlen będzie walczył o pozycję lidera e-słupków

Foto: energia.rp.pl

Płocka rafineria nie ujawnia na razie szczegółów transakcji, poza liczbą partnerów. Jak wynika z naszych informacji, koncern paliwowy chciałby w krótkim czasie stać się liderem z największą liczbą e-słupków w całej Polsce. To oznacza, że stanie w szranki z najszybciej rozwijającą się dziś w Polsce siecią firmy GreenWay. Celuje ona w 200 punktów ładowania do 2020 r.

Z kolei Orlen informuje o wytypowanych 150 stacjach paliw, położonych zarówno w miastach, jak i przy trasach tranzytowych. Nie podaje na razie konkretnych lokalizacji. Powód? W poszczególnych punktach nadal analizuje możliwość przyłączenia mocy. – Czas budowy przyłączy determinuje termin budowy ładowarki. W pierwszym etapie pilotażu, do końca 2019 roku, plany obejmują uruchomienie co najmniej 50 szybkich punktów ładowania – słyszymy w biurze prasowym PKN.

Nasze źródła twierdzą, że Orlen ma na razie 80 lokalizacji z gotowymi przyłączami. Wskazują na Śląsk, a zwłaszcza Katowice, gdzie PKN chce mieć w pierwszej fazie szczególnie mocną pozycję. – To ze względu na odbywający się tam w grudniu szczyt klimatyczny. Koncern chce się mieć czym pochwalić – tłumaczą nasi rozmówcy zbliżeni do projektu. Twierdzą, że w części lokalizacji PKN będzie ograniczony, jeśli chodzi o dostępną moc. Dlatego w sieci Orlenu mogą przeważać ładowarki o mocy ok. 50 kW. Koncern zapewnia, że uruchomi zarówno terminale o mniejszej mocy, jak również te na 100 kW i 150 kW pozwalające na ładowanie samochodów o większej pojemności baterii.

Eksperci zauważają jednak, że o ile ładowarki 50 kW dziś wystarczą, to już niebawem te o małych mocach mogą okazać się bezużyteczne dla pojazdów nowszej generacji (np. Nissan Leaf z baterią 60 kWh). W kolejnych latach znane marki zapowiadają debiuty aut z bateriami o pojemności 80–100 kWh.

Wydaje się, że Orlen na razie nie będzie stawiał obok ładowarek magazynów czy wyposażał stacji z e-ładowarkami w panele fotowoltaiczne. – Na obecnym etapie w dużej mierze skupiamy się na zabudowie infrastruktury do ładowania aut. Jednak na bieżąco testujemy też inne technologie, które mają na celu zwiększenie samowystarczalności energetycznej stacji paliw – tłumaczą w PKN. Jako przykład podają prowadzony od 2016 r. pilotażowy program na 11 stacjach wyposażonych w moduły fotowoltaiczne. Celem jest zdobycie doświadczenia w zakresie ich użytkowania.

Orlen nie jest jedyną państwową spółka zainteresowaną rodzącym się rynkiem. W ten biznes chce wejść także energetyka państwowa, a także gdańska rafineria, którą Orlen zamierza przejąć. Program pilotażowy Grupy Lotos zakłada budowę 12 takich stacji, każda o mocy przynajmniej 50 kW. Słupki będą uruchomione do końca października br. Obecnie Lotos jest na etapie ogłoszenia postępowania na wybór aplikacji dla ładowarek. – Zakładamy, że będzie ona kompatybilna z funkcjonującymi już na rynku – wskazuje rafineria.

Zwiększony popyt na prąd

Rząd ma ambitny plan. Po naszych drogach ma jeździć około miliona elektryków w 2025 r. Dziś głównymi barierami są: brak ładowarek i wysoka cena aut. Stopniowa elektryfikacja transportu może jednak ograniczyć problem smogu i zwiększyć zapotrzebowanie na prąd. Wg szacunków milion aut może wygenerować zapotrzebowanie na dodatkowe 3–6 TWh energii.

Elektromobilność
Czym się różni punkt ładowania samochodów elektrycznych od stacji ładowania
Elektromobilność
Orlen inwestuje w ładowarki. W planach ekspansja za ocean
Materiał partnera
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Elektromobilność
Kto zbuduje stacje ładowania elektryków? Brakuje ich nawet przy autostradach
Elektromobilność
Infrastruktura do ładowania e-aut rozwija się powoli
Materiał Promocyjny
Mamy olbrzymi problem dziury w budżecie NFZ. Tymczasem system prywatny gwarantuje pacjentom coraz lepszą dostępność