Najstarsze elektrownie węglowe nie idą na emeryturę. Będą dalej pracować

Polsce nie zabraknie mocy do produkcji energii elektrycznej. Przynajmniej do końca tego roku. Przedłużone zostaną aukcje uzupełniające dla starszych elektrowni węglowych, którym państwowe wsparcie wygasa w lipcu. To 5 GW mocy.

Publikacja: 15.05.2025 14:40

Widok na Elektrownię Kozienice w miejscowości Świerże Górne

Widok na Elektrownię Kozienice w miejscowości Świerże Górne

Foto: PAP/Piotr Polak

Polskie elektrownie węglowe pracują coraz krócej w ciągu dnia, ale to nie oznacza, że nie są już Polsce potrzebne. Wydłużenie rynku mocy pozwoli im dalej działać.

Aukcje uzupełniające są przedłużeniem istniejących procesów rynku mocy (m.in. aukcji dodatkowych). Będą organizowane, kiedy Polskie Sieci Elektroenergetyczne spostrzegą, że zasoby wytwórcze mogą nie wystarczyć, co znajdzie potwierdzenie w tzw. krajowej ocenie wystarczalności zasobów (NRAA national resource adequacy assessment). Takie potrzeby widać na koniec tego roku.

Czytaj więcej

Nadal bez decyzji o wydzieleniu węgla ze spółek energetycznych

Parlament przyjął na początku nowelizację o rynku mocy. Ma ona pozwolić na wydłużenie życia ponad 20 starszych bloków energetycznych na węgiel o maksymalnie trzy lata. To pozwoli na zapewnienie kurczącej się rezerwy mocy do produkcji prądu do 2028 r.

Dlaczego rynek mocy jest potrzebny?

Rola elektrowni węglowych zmienia się i zamiast pracować bez przerwy w ciągu całego dnia, przez większość doby pracują one na minimalnych obrotach (tzw. minimach technicznych), aby wieczorem, kiedy energia z fotowoltaiki zanika, zwiększać produkcję prądu i stabilizować system. Niektóre najmniej efektywne elektrownie pracują już tylko przez ok. 1000 godz. w roku, czyli łącznie cztery tygodnie.

Krótsza praca na normalnym obciążeniu przekłada się jednak na niższe przychody z produkcji energii elektrycznej. Aby zachęcić spółki energetyczne do dalszego utrzymywania elektrowni węglowych, powstał tzw. rynek mocy. W ramach aukcji rynku mocy sprzed lat elektrownie oferowały dostępną moc, za co są wynagradzane. Przychody z tego tytułu są istotnym elementem finansowania elektrowni węglowych, dzięki któremu nie generują one strat. Płacimy za to w rachunkach za prąd tzw. opłatę mocową. Pierwsze aukcje rynku mocy dla starych elektrowni węglowych wygasają w tym roku.

Czytaj więcej

Moc na trzy lata. Trwają rozmowy, co potem

Pierwsza z aukcji za nami?

Nie mogą jednak one uczestniczyć w nowych aukcjach, bo nie spełniają kluczowego kryterium emisji (limit 550 kg CO2 na MWh). Jednak bez nich polski system elektroenergetyczny jeszcze przed kolejne lata może być bezbronny. Dlatego w ub.r. polski rząd uzyskał zgodę na warunkowe wydłużenie tego wsparcia dla starszych elektrowni węglowych do 2028 r.

O które elektrownie chodzi? W przypadku Enei bloki węglowe w Kozienicach i Połańcu, Tauron zapowiadał wystawienie bloków węglowych w Jaworznie, Sierszy, Łagiszy i Łaziskach, a PGE najprawdopodobniej Rybnik, Dolna Odra i Opole. Na początku roku przyjęto nowelizację ustawy w tej sprawie, a teraz ruszyły aukcje. Na początek te do końca roku, a późnym latem lub jesienią mają ruszyć aukcje na 2026 r. Poza aukcjami uzupełniającymi dla węgla na przełomie czerwca i lipca ruszą aukcje rynku mocy dla najbardziej zaawansowanych projektów elektrowni gazowych. (tzw. aukcje dogrywkowe). 

Czytaj więcej

Ważą się losy Bogdanki. Duży niepokój związków

Pierwsza z tych aukcji uzupełniających dla elektrowni węglowych, a więc na drugą połowę roku dostaw 2025 odbyła się 15 maja i została zakończona w pierwszej rundzie. Z harmonogramu aukcji wynika, że w pierwszej rundzie cena wywoławcza wynosiła 431,00 zł/kW/rok, a cena minimalna 395,10 zł/kW/rok. PSE podawały wielkość obowiązków mocowych oferowanych przez dostawców mocy wynosiła 5 GW i taką też moc zakontraktowano. Gwarancja bezpieczeństwa jednak kosztuje.

Średni koszt rynku mocy przenoszony w opłacie mocowej (element naszego rachunku za prąd) w latach 2025-2028 będzie wynosić rocznie ok. 8,5-9 mld zł.

Spółki zaczynają ogłaszać wyniki aukcji. Polska Grupa Energetyczna zakontraktowała w aukcji uzupełniającej rynku mocy na okres dostaw od 1 lipca do 31 grudnia 2025 roku r. łącznie nie mniej niż 2.111 MW obowiązków mocowych dla jednostek należących do grupy.

Ostateczne wyniki aukcji mocy ogłasza Prezes Urzędu Regulacji Energetyki w Biuletynie Informacji Publicznej na swojej stronie internetowej, w pierwszym dniu roboczym następującym po 21 dniu od dnia zakończenia aukcji mocy. 

Polskie elektrownie węglowe pracują coraz krócej w ciągu dnia, ale to nie oznacza, że nie są już Polsce potrzebne. Wydłużenie rynku mocy pozwoli im dalej działać.

Aukcje uzupełniające są przedłużeniem istniejących procesów rynku mocy (m.in. aukcji dodatkowych). Będą organizowane, kiedy Polskie Sieci Elektroenergetyczne spostrzegą, że zasoby wytwórcze mogą nie wystarczyć, co znajdzie potwierdzenie w tzw. krajowej ocenie wystarczalności zasobów (NRAA national resource adequacy assessment). Takie potrzeby widać na koniec tego roku.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Elektroenergetyka
Dlaczego doszło do blackoutu w Hiszpanii? Polak wśród badających awarię
Elektroenergetyka
Efekt Rafała Brzoski w energetyce. Prostsza faktura i jeszcze więcej fotowoltaiki
Elektroenergetyka
„Żyjemy w cyklu: zniszczenie, odbudowa, zniszczenie”. Szef DTEK o energetyce Ukrainy
Elektroenergetyka
Hiszpania budzi się z koszmaru. Coraz więcej miast odzyskuje dostawy prądu
Elektroenergetyka
Nowe aukcje rynku mocy dla elektrowni gazowych