Awaria siłowni jądrowej w Rosji. Południe kraju bez prądu

Na całym południu Rosji, na Kaukazie i okupowanym przez Rosjan ukraińskim Krymie doszło do przerw w dostawach prądu. Bez zasilania pozostawało przez dwa dni kilka milionów ludzi. Powodem jest awaria w elektrowni jądrowej w Rostowie.

Brak zasilania dotknął Rostów nad Donem, Taganrog, Krasnodar, Elistę, Anapę, Armawir, Noworosyjsk, Sewastopol, Krym, Dagestan, Republikę Kabardyno-Bałkarską. W czwartek na terytorium Stawropola wprowadzono ograniczenia w dostawach energii elektrycznej z powodu przeciążenia tranzytowych linii energetycznych, poinformował gubernator obwodu Władimir Władimirow.

Czytaj więcej

Elektroenergetyka

Koniec BRELL. Rosja i Białoruś zostają same z nadmiarem prądu

Bałtyccy operatorzy systemów przesyłowych odłączą sieci elektroenergetyczne Litwy, Łotwy i Estonii od kontrolowanego przez Rosję systemu BRELL w lutym 2025 r.

- Powodem są przeciążenia tranzytowych linii energetycznych Wołgograd-Rostów. Wyłączono prąd w obwodach Essentuki, Pietrowski, Koczubejewski, Sowiecki - wyliczył gubernator. Bez prądu pozostawały główne miasta regionu — Stawropol, Żeleznowodsk, Kisłowodzk i Piatigorsk — dwa ostatnie to licznie odwiedzane przez turystów kurorty. Zasilania nie miało łącznie 15 okręgów regionu.

Co się stało w elektrowni jądrowej w Rostowie?

Światło zgasło też w Dagestanie. - Wprowadzamy przerwy w dostawach energii elektrycznej w związku ze wzrostem obciążeń systemu energetycznego południowej Rosji. Ma to związek z awarią elektrowni jądrowej w Rostowie – poinformowała służba prasowa republiki.

„W systemie energetycznym południowej Rosji, w związku z awarią urządzeń wytwórczych w elektrowni jądrowej Rostów, w warunkach zwiększonych obciążeń systemu energetycznego, w celu utrzymania stabilności systemu energetycznego, wprowadzone zostały wyłączenia zasilania według ustalonego harmonogramu” – czytamy w komunikacie.

Czytaj więcej

Atom

Rosatom stracił pieniądze w Turcji. Co dalej z budowaną atomówką?

Pieniądze, które Rosatom przekazuje Turcji na budowę elektrowni jądrowej Akkuyu, największej rosyjsko-tureckiej inwestycji, zostały skonfiskowane. Rosjanie oskarżają o to Amerykanów.

Problemy w rostowskiej elektrowni atomowej zaczęły się już 16 lipca wieczorem. Źle zadziałały systemy bezpieczeństwa reaktora nr 1.

Ani prądu, ani wody

„Aby zidentyfikować przyczyny i jak najszybciej podłączyć się do sieci, elektrownia jądrowa w Rostowie zmobilizowała wszystkie siły. Został sprowadzony dodatkowy personel na wypadek potrzeby dodatkowych napraw. Sprzęt został sprawdzony, a urządzenie możliwie najszybciej podłączone do sieci” – ogłosiła energetyczna spółka. Po odłączeniu reaktora nr 1 zaczęły się przeciążenia w sieciach elektroenergetycznych całego rosyjskiego południa.

Czytaj więcej

Elektroenergetyka

Rosja chce uniemożliwić Ukrainie eksport prądu do UE

Ostatnie trzy zmasowane ataki rosyjskich agresorów na ukraiński system energetyczny spowodowały straty rzędu co najmniej 100 mln euro. Kijów już wie, dlaczego właśnie teraz Rosjanie uderzyli w ukraińską energetykę.

Dziś, 19 lipca — jak zapewnia krajowy operator siłowni jądrowych Rosenergoatom - większość odciętych od zasilania regionów znów ma prąd. Jednak nie wszystkie. Brak zasilania spowodował odcięcie dostaw wody pitnej m.in. w kurorcie Anapa w Kraju Krasnodarskim sąsiadującym z okupowanym Krymem. Miasto zostało pozbawione dostaw wody „z powodu awaryjnej przerwy w dostawie prądu w obiekcie scentralizowanego systemu Anapa Vodokanal JSC”, informuje biuro burmistrza Anapy.

Przewidywany termin przywrócenia dostaw wody to 19 lipca wieczorem. Administracja kurortu prosi mieszkańców Anapy i urlopowiczów o zrozumienie obecnej sytuacji.