Od środy 12 lipca br., jedna z najnowocześniejszych elektrowni węglowych w Polsce, Elektrownia Jaworzno 910 MW pracuje na zmniejszonej mocy. Z dostępnej mocy 910 MW wykorzystywane jest 400 MW. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie informacja spółki (REMIT) o powodach tego przestoju. „Ubytek z powodu warunków eksploatacyjnych - Układ regulacji kotła i nawęglanie - Awaria zespołu młynowego” – czytamy w informacji o powodach zmniejszonej pracy jednostki. Awaria tych systemów była jednym z powodów wielomiesięcznego przestoju w pracy bloku w ub. roku.
Ten nie planowany przestój ma potrwać do 15 lipca. Jak wyjaśnia Tauron, w bloku nastąpiło odstawienie z eksploatacji wybranych urządzeń w związku z koniecznością dokonania bieżących napraw oraz usprawnień w młynach węglowych. „Nie jest to remont. Jednostka pracuje i produkuje energię elektryczną. Z ruchu odstawiony jest jeden młyn węglowy z uwagi na potrzebę wdrożenia doraźnych prac naprawczych i modernizacyjnych związanych z wymianą wyeksploatowanych powierzchni mielących na elementy bardziej wytrzymałe, co powinno w efekcie wydłużyć interwały międzyprzeglądowe i dać w efekcie poprawę dyspozycyjność jednostki” – czytamy w odpowiedzi na nasze pytania.
Czytaj więcej
Sejm przyjął ustawę o osłonach socjalnych dla pracowników sektora elektroenergetycznego i branży górnictwa węgla brunatnego, która zakłada zapewnienie osłon socjalnych pracownikom, zatrudnionym w spółkach objętych procesem transformacji energetycznej. Koszt wyniesie 1,3 mld zł.
Między lipcem a sierpniem ma odbyć się kolejny, już planowany przestój w pracy tego bloku. Ma on potrwać kilka dni. Jak tłumaczy Tauron, odstawienie bloku do remontu bieżącego jest powszechnie stosowaną praktyką. „W trakcie zaplanowanego postoju przeprowadzone będą przeglądy urządzeń bloku, których interwały międzyprzeglądowe określone są wymaganiami producenta. Planujemy instalację dodatkowych elementów pomiarowych oraz korekcyjnych w ramach przygotowań bloku do prowadzenia prac strojeniowych w okresie jesiennym” – tłumaczy Tauron.
Swoje drobne problemy miał w tym tygodniu także największy blok węglowy w Polsce, a więc B11 w Elektrowni Kozienice. Blok w trybie awaryjnym był wyłączony całkowicie z eksploatacji przed ponad dzień. „Blok 11 został odstawiony krótkotrwale z powodu usterki na jednym z układów technologicznych” – informuje Enea. Późnym popołudniem 13 lipca jednostka wróciła do Pracy.
