We wtorek 24 stycznia o godz. 9 mają się rozpocząć negocjacje Tauronu z Rafako przed Prokuratorią Generalną ws. dokończenia inwestycji na terenie bloku węglowego 910 MW w Jaworznie. Rozmowy między spółkami przechodzą różne fazy, od zawieszenia do kontynuacji i ponownego zawieszenia. Ostatnie decyzje obu firm określają już termin ich finału. To połowa lutego.
Winny węgiel?
Pod koniec ubiegłego tygodnia spółka z Katowic odpierała zarzuty Rafako m.in. dotyczące jakości węgla, który zdaniem raciborskiej spółki miał doprowadzić do sierpniowej dużej awarii bloku, która wyłączyła go z eksploatacji na miesiąc. Rafako przedstawiło w styczniu wyniki badań Głównego Instytutu Górnictwa, który na polecenie sądu pobrał i zbadał próbki węgla, którym palono w bloku węglowym 910 MW w Jaworznie. Normy jakości miały być wielokrotnie przekroczone.
Tauron zarzucił Rafako manipulacje przy pobraniu próbek. – Nie kwestionujemy samych wyników badań.(…) Dlaczego to manipulacja? Już w raporcie wskazano, że próbki pobrano niezgodnie z normą. Węgiel pobrano z miejsc do tego nieprzeznaczonych, gdzie nie ma tzw. podbieraków węgla. Na 24 próbki tylko dwie zostały pobrane zgodnie z normą, z miejsc do tego przeznaczonych, gdzie znajduje się tzw. węgiel kontraktowy – mówi prezes Tauron Wytwarzanie Trajan Szuladziński.
Czytaj więcej
Rafako zamierza złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości w związku z otrzymanym od Tauronu Wytwarzanie wezwaniem do zapłaty 1,31 mld zł kar umownych i odszkodowania - podało Rafako w komunikacie.