Aktualizacja: 17.11.2024 18:41 Publikacja: 29.09.2022 21:49
W środę 28 września w systemie elektroenergetycznym niedostępnych było w elektrowniach węglowych 19,4 GW mocy
Foto: AdobeStock
Nowe rządowe regulacje proponowane w polskiej elektroenergetyce, jak uchwalona przez Sejm likwidacja obliga giełdowego, pozwolą spółkom zachować wysokie marże. I jednocześnie obronić się przed podatkiem od zysków.
Wyniki scenariusza bazowego pokazują, że standard bezpieczeństwa energetycznego Polski może nie być dotrzymany – podają Polskie Sieci Elektroenergetyczne w raporcie pt.: "Ocena wystarczalności zasobów wytwórczych na poziomie krajowym (NRAA)".
Polsce grożą duże problemy z dostawą mocy do produkcji energii elektrycznej już w 2026 r. Bez jakichkolwiek działań na początku lat 30. może nam brakować blisko 9,5 GW mocy w stabilnych elektrowniach – dowiedziała się „Rzeczpospolita”.
Nowe prawo energetyczne mające na celu „promowanie neutralności węglowej” uchwaliły w piątek Chiny – podały państwowe media. W ten sposób Pekin chce zrealizować swoje zobowiązania do dekarbonizacji gospodarki do 2060 roku.
Gdy ostatnio robi się chłodniej, OZE wytwarzają mniej energii, a w elektrowniach węglowych trwają remonty, w Polsce pojawiają się problemy z produkcją prądu. Aby uchronić się przed ryzykiem braku mocy, PSE wzywają spółki, aby przygotowały jak największą dostępną moc zabezpieczając rezerwę. Tak się stało w środę 6 listopada, a w czwartek 7 listopada uchronił nas przed tym import handlowy ze Szwecji i Niemiec.
Samochód elektryczny znakomicie współpracuje z instalacją fotowoltaiczną, a uzupełnianie energii w akumulatorze przy pomocy domowych ładowarek jest nie tylko wygodne i tanie, ale też ekologiczne i przewidywalne.
Polsce nie zabrakło mocy do produkcji energii elektrycznej. Polskie Sieci Energetyczne (PSE) dzięki przywołaniu stanu rynku mocy uniknęły zagrożenia dostaw energii. Problemy z zapewnieniem mocy do produkcji energii zbiegły się w czasie z raportem Najwyższej Izby Kontroli na temat tego mechanizmu. Zdaniem NIK rynek mocy zapewnił bezpieczeństwo dostaw energii, ale problem może pojawić się w kolejnych latach.
Samochód elektryczny znakomicie współpracuje z instalacją fotowoltaiczną, a uzupełnianie energii w akumulatorze przy pomocy domowych ładowarek jest nie tylko wygodne i tanie, ale też ekologiczne i przewidywalne.
Wjechanie samochodem elektrycznym na niektóre parkingi może być zabronione. Od takiego zakazu można się jednak odwołać. Kiedy właściciele aut mają taką możliwość?
Arabia Saudyjska wprowadza na rynek swój pierwszy samochód elektryczny. Platforma elektryczna pochodzi od tajwańskiej firmy Foxconn, część technologii od BMW i chorwackiego specjalisty aut elektrycznych Rimac.
Inżynierowie z Korei Południowej opracowali nowatorski system kół w technologii „morphing”, a więc zapewniającej płynną zmianę kształtu. W efekcie koła zainstalowane np. w wózkach inwalidzkich, umożliwiają „wchodzenie” po schodach.
Polski samochodowy rynek wtórny jest bardzo mocno uzależniony od prywatnego importu. Ocenia się, że blisko dwie trzecie aut osobowych zarejestrowanych w Polsce miało już właścicieli za granicą.
Grupa Volkswagen i Rivian Automotive ogłosiły oficjalnie połączenie sił. Niemcy zainwestują olbrzymie kwoty w wykupienie połowy udziałów.
Wraz ze spadkami europejskiej produkcji przemysłowej, urwało się dno na ryku naczep. Popyt kurczy się, co gorsza przyspiesza tempo spadku.
Od przyszłego roku samochody mogą podrożeć o kilka, kilkanaście tysięcy złotych z powodu wzrostu kosztów produkcji przez nowe regulacje emisji spalin. Natomiast potanieć mogą auta elektryczne
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas